Bruksela ocenia praworządność państw UE. W Polsce wyraźna poprawa

Po raz pierwszy w historii unijnych raportów o praworządności Polska nie jest na cenzurowanym. Bruksela wytyka łamanie praworządności Węgrom i deklaruje: to nie są podwójne standardy.

Publikacja: 25.07.2024 04:30

Bruksela ocenia praworządność państw UE. W Polsce wyraźna poprawa

Foto: Adobe Stock

Komisja Europejska opublikowała w środę doroczny raport o stanie praworządności w UE, czyli szczegółową analizę sytuacji w 27 państwach członkowskich. Zrobiła to po raz piąty, ale po raz pierwszy Polska nie jest w nim wytykana palcami.

To potwierdzenie wcześniejszych decyzji Komisji Europejskiej o uwolnieniu środków z Krajowego Planu Obudowy i z polityki spójności, co było spowodowane zobowiązaniem się rządu do przywrócenia praworządności. A także decyzji o zakończeniu wobec Polski procedury z artykułu 7 unijnych traktatów.

Czytaj więcej

Nowy polski Krajowy Plan Odbudowy bez podatku od aut spalinowych

Věra Jourová odrzuca zarzut o podwójne standardy

Rząd, a konkretnie minister sprawiedliwości, wiele już zrobił, ale opór ze strony prezydenta oznacza, że rząd nie może zmienić niektórych przepisów czy rozwiązań instytucjonalnych krytykowanych przez Komisję Europejską i Trybunał Sprawiedliwości UE. To skłania PiS, ale także rząd Węgier, które ciągle są objętą procedurą z artykułu 7 i blokadą unijnych funduszy, do krytyki zachowania KE i mówienia o podwójnych standardach. Ich zdaniem Polska nie zmienia prawa, ale KE daje jej pieniądze i zamyka artykuł 7, bo zmienił się rząd na taki, który bardziej podoba się brukselskim elitom. KE odrzuca takie zarzuty.

– Jest kilka obiektywnych czynników, które zmieniły naszą ocenę sytuacji w Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” Věra Jourová, wiceprzewodnicząca KE. Po pierwsze, nowy rząd przyznał, że praworządność jest łamana i musi dojść do naprawy sytuacji.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Adam Bodnar ma ambitny plan zakończenia sporu z UE o praworządność. Czy się uda?

– Poprzednia ekipa nigdy tego nie uznała – przypomina Jourová. Po drugie, Adam Bodnar przedstawił bardzo obiecujący i realistyczny plan działania. – Dla jego powodzenia oczywiście kluczowy jest podpis prezydenta. Możliwe, że zmieni on zdanie, albo trzeba poczekać na rozstrzygnięcia wyborcze – powiedziała Czeszka. Po trzecie, Polska zaczęła wykonywać wyroki TSUE, a w prowadzonych przeciwko niej sprawach dotyczących praworządności stanęła po stronie Komisji.

Wreszcie Polska dołączyła do Europejskiej Prokuratury, która zajmuje się badaniem nadużyć finansowych związanych z wykorzystaniem pieniędzy z budżetu UE. To daje gwarancję ochrony interesów unijnego podatnika, a ten argument był jednym z najważniejszych w decyzjach o zablokowaniu unijnych funduszy dla Polski.

– Wszystko to przekonało nas do zatrzymania procedury z artykułu 7. Ale nie do zaprzestania monitorowania sytuacji w Polsce – przekonuje wiceprzewodnicząca KE.

Konieczna walka z korupcją

W raporcie dotyczącym Polski KE wspomina o poprawie sytuacji w wielu dziedzinach w Polsce, ale też przedstawia rekomendacje. Jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, zachęca rząd do rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.

Przygląda się także z uwagą kontroli rządzących, w tym np. apeluje o wprowadzenie zasad lobbingu, stworzenie znormalizowanego internetowego systemu oświadczeń majątkowych urzędników publicznych oraz posłów i senatorów, wreszcie efektywną walkę z korupcją, w tym także na wysokim szczeblu. Do tego potrzebne jest zniesienie wprowadzonej przez poprzedni rząd klauzuli bezkarności dla urzędników oraz zawężenie zakresu immunitetów. KE sugeruje, żeby immunitet nie obejmował przestępstw korupcyjnych.

Czytaj więcej

Minister zapowiada koniec CBA. Rząd Tuska chce inaczej walczyć z korupcją

art40219161Raport wspomina też o sytuacji mediów w Polsce, w tym o procesach przeciwko dziennikarzom, o niejasnych procedurach przyznawania koncesji przez KRRiT, wreszcie o konieczności wprowadzenia skutecznych ram prawnych dla niezależnego zarządzania i niezależności redakcyjnej mediów publicznych, z uwzględnieniem europejskich standardów dotyczących mediów publicznych.

Gorzej na Węgrzech i Słowacji oraz we Włoszech

Najgorsza sytuacja w zakresie praworządności jest na Węgrzech, ale do osłabienia praworządności doszło też we Włoszech i na Słowacji. Pod rządami Giorgii Meloni wprowadzana jest faktyczna cenzura w mediach.

Natomiast premier Robert Fico chce dokonać zamachu nie tylko na media publiczne, ale także na urząd specjalnego prokuratora zajmującego się walką z korupcją na wysokim szczeblu, chce też ograniczyć możliwości działania organizacji pozarządowych.

Komisja Europejska opublikowała w środę doroczny raport o stanie praworządności w UE, czyli szczegółową analizę sytuacji w 27 państwach członkowskich. Zrobiła to po raz piąty, ale po raz pierwszy Polska nie jest w nim wytykana palcami.

To potwierdzenie wcześniejszych decyzji Komisji Europejskiej o uwolnieniu środków z Krajowego Planu Obudowy i z polityki spójności, co było spowodowane zobowiązaniem się rządu do przywrócenia praworządności. A także decyzji o zakończeniu wobec Polski procedury z artykułu 7 unijnych traktatów.

Pozostało 89% artykułu
Polityka
Eksplozja Nord Stream. Co śledczy z Niemiec zarzucają Polsce? "Nie do pomyślenia"
Polityka
Były wiceprezydent z partii Donalda Trumpa zagłosuje na Kamalę Harris
Polityka
Nowy rząd Francji bez lewicy. Emmanuel Macron oskarżony o to, że "ukradł wybory"
Polityka
"Oskarżony jest kandydatem". Donald Trump nie usłyszy wyroku przed wyborami
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Polityka
Nagła rezygnacja kandydata Słowenii na komisarza po rozmowie z Ursulą von der Leyen. "Nie podzielamy koncepcji"
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki