Nagła rezygnacja kandydata Słowenii na komisarza po rozmowie z Ursulą von der Leyen. "Nie podzielamy koncepcji"

Tomaž Vesel nie jest już kandydatem Słowenii do nowej Komisji Europejskiej. Wycofał swoją kandydaturę po rozmowie z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen - donosi słoweński portal 24ur.com. Miało chodzić o "odmienne poglądy na temat funkcjonowania przyszłego składu KE". Jak donosi portal Politico - szefowa KE miała wywierać presję na niektóre kraje, by zmieniły swoich kandydatów - mężczyzn na kobiety, aby zapewnić równowagę płci.

Publikacja: 06.09.2024 17:21

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Foto: Reuters/Borut Zivulovic

Decyzję o przyjęciu rezygnacji Vesela z ubiegania się o stanowisko komisarza ogłosiła kancelaria premiera Słowenii Roberta Goloba. Vesel podziękował Golobowi za zaufanie. - Zgłosiłem kandydaturę ze szczerymi intencjami dla dobra Słowenii. Niestety, przewodnicząca von der Leyen i ja nie podzielamy tej samej koncepcji działania Komisji Europejskiej - powiedział Vesel.

Jak podkreślił premier Słowenii, rząd "wykazał jedność i konsensus w sprawie kandydatury Tomaža Vesela na członka Komisji Europejskiej". Dodał, że dzięki swojemu bogatemu doświadczeniu i wiedzy specjalistycznej mógł on znacząco wspomóc prace Komisji Europejskiej i reprezentować w niej interesy Słowenii w Unii Europejskiej. - Szanuję jego decyzję i doceniam profesjonalizm - powiedział Robert Golob. - Życzę sobie, aby pan Vesel pozostał do dyspozycji Słowenii ze swoimi kompetencjami - dodał. 

Czytaj więcej

Niemka w poszukiwaniu kobiet

Oczekiwania Ursuli von der Leyen

W sierpniu Ursula von der Leyen mówiła, że będzie oczekiwać od krajów członkowskich, by zaproponowały mężczyznę i kobietę jako kandydatów na komisarzy. To miało pozwolić na skompletowanie kolegium komisarzy zrównoważone pod względem płci. - Kompetencje kandydatów mają kluczowe znaczenie w składzie przyszłej Komisji Europejskiej, ale muszą być także zrównoważone pod względem płci – mówiła wtedy Ursula von der Leyen. 

Dziewięć kobiet wśród 26 nominowanych 

Z typowania pary kandydatów mogły zrezygnować te stolice, które chcą, by w KE pozostał ich obecny komisarz. Zdecydowały się na to: Chorwacja (Dubravka Szuica), Francja (Thierry Breton), Holandia (Wopke Hoekstra), Łotwa (Valdis Dombrovskis), Słowacja (Marosz Szefczovicz) i Węgry (Olivier Varhelyi). Inne stolice zignorowały prośbę von der Leyen i nominowały jedynie po jednej osobie, z czego większość wskazała na mężczyzn. Wśród nich była Słowenia. 

Według słoweńskich mediów, obecnie wymienia się kilka nazwisk kobiet na słoweńskiego komisarza. Wśród nich jest urzędniczka UE Marjeta Jager, która pracuje w departamencie polityki rozwojowej Komisji Europejskiej, Marta Kos, była dyplomatka związana z partią premiera Roberta Goloba i Irena Joveva, europosłanka z partii Goloba. 

Decyzję o przyjęciu rezygnacji Vesela z ubiegania się o stanowisko komisarza ogłosiła kancelaria premiera Słowenii Roberta Goloba. Vesel podziękował Golobowi za zaufanie. - Zgłosiłem kandydaturę ze szczerymi intencjami dla dobra Słowenii. Niestety, przewodnicząca von der Leyen i ja nie podzielamy tej samej koncepcji działania Komisji Europejskiej - powiedział Vesel.

Jak podkreślił premier Słowenii, rząd "wykazał jedność i konsensus w sprawie kandydatury Tomaža Vesela na członka Komisji Europejskiej". Dodał, że dzięki swojemu bogatemu doświadczeniu i wiedzy specjalistycznej mógł on znacząco wspomóc prace Komisji Europejskiej i reprezentować w niej interesy Słowenii w Unii Europejskiej. - Szanuję jego decyzję i doceniam profesjonalizm - powiedział Robert Golob. - Życzę sobie, aby pan Vesel pozostał do dyspozycji Słowenii ze swoimi kompetencjami - dodał. 

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala