Polska gotowa na przyjęcie broni atomowej. Jest deklaracja Andrzeja Dudy, ale i wątpliwości Donalda Tuska

Jesteśmy gotowi na rozmieszczenie broni jądrowej – deklaruje prezydent RP Andrzej Duda. Ale wszystko zależy od amerykańskich partnerów.

Aktualizacja: 23.04.2024 04:26 Publikacja: 22.04.2024 14:18

Andrzej Duda i Donald Tusk

Andrzej Duda i Donald Tusk

Foto: PAP, Albert Zawada, Radek Pietruszka

W wywiadzie dla „Faktu” prezydent Andrzej Duda po raz kolejny przypomniał o naszych aspiracjach związanych z udziałem w programie „Nuclear Sharing”.

– To temat rozmów polsko-amerykańskich od pewnego czasu. Ja na ten temat już rozmawiałem kilkakrotnie. Nie ukrywam, że pytany o to, zgłosiłem naszą gotowość. Rosja w coraz większym stopniu militaryzuje okręg królewiecki. Ostatnio relokuje swoją broń nuklearną na Białoruś – uzasadniał. – Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach „Nuclear Sharing” także i na naszym terytorium, żeby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi. Jesteśmy sojusznikiem w sojuszu północnoatlantyckim i ponosimy zobowiązania również i w tym zakresie, czyli po prostu realizujemy wspólną politykę – dodał.

Czytaj więcej

Andrzej Duda mówi o broni atomowej w Polsce. Jest reakcja Rosji

Premier Donald Tusk, odnosząc się do tej wypowiedzi, stwierdził, że chciałby porozmawiać z prezydentem, aby zrozumieć intencje jego wypowiedzi. To może oznaczać, że sprawa ta nie była konsultowana.  – Zależy mi, aby Polska była bezpieczna, dobrze uzbrojona, ale chciałbym też, aby ewentualne inicjatywy były bardzo dobrze przygotowane przez ludzi za to odpowiedzialnych i abyśmy wszyscy byli przekonani, że chcemy tego – stwierdził Tusk.

Państwa uczestniczące w programie Nuclear Sharing

Państwa uczestniczące w programie Nuclear Sharing

Foto: PAP

– Armia, oczywiście, przeanalizuje, jeśli takie plany zostaną wdrożone, i zrobi wszystko, co jest niezbędne, podejmie wszystkie niezbędne kroki odwetowe, aby zagwarantować nasze bezpieczeństwo – skomentował z kolei rzecznik Kremla Dmitij Pieskow.

Czytaj więcej

Do czego jest nam potrzebna bomba atomowa?

Odpowiedź na rozmieszczeni broni jądrowej na Białorusi

Polskie władze od miesięcy sygnalizują, że są gotowe do udziału w tym programie. To miałaby być odpowiedź na rozmieszczenie przez Rosję broni jądrowej na Białorusi. Mówił o tym m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak. – Parasol jądrowy NATO obejmuje także terytorium Polski – zapewnił w wywiadzie dla „Rz” Jacek Siewiera, szef BBN.

Rosja dysponuje największym potencjałem nuklearnym na świecie. To ok. 5580 głowic strategicznych i taktycznych, w tym – jak podaje ppłk. Maciej Korowaj – 2562 głowice strategiczne i taktyczne gotowe do użycia. Zachowuje też prawo do użycia taktycznej broni jądrowej w wypadku znalezienia się w niekorzystnym położeniu w starciu konwencjonalnym.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Bomba A w Polsce? Nie teraz

Na czym polega program „Nuclear Sharing”

Udział w programie Nuclear Sharing umożliwia udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym takiej broni jako element odstraszania. Teraz zmodernizowane bomby typu B61 są zmagazynowane na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji. Według umów międzynarodowych broń atomowa jest własnością Stanów Zjednoczonych, które również sprawują nad nią kontrolę. I to właśnie administracja amerykańska wraz z NATO mogą podjąć decyzję o przeniesieniu tej broni do innego kraju. Co istotne, taką broń posiada też Francja i Wielka Brytania.

Czytaj więcej

Jacek Siewiera, szef BBN: Potrzebna wspólna determinacja, by uniknąć najgorszego

Wojsko ćwiczy, uczestniczy też w planowaniu użycia broni jądrowej  

Zdaniem Ministerstwa Obrony „odstraszanie nuklearne NATO jest ważnym czynnikiem w zapewnieniu bezpieczeństwa Polski i całego sojuszu”. „Deklarujemy wolę dalszego aktywnego uczestnictwa w polityce odstraszania nuklearnego Sojuszu w duchu sprawiedliwego rozłożenia sojuszniczych obciążeń, w tym poprzez udział w ćwiczeniach, czy na drodze wykorzystania naszych zdolności i infrastruktury. Decyzja o ewentualnym rozszerzeniu programu „Nuclear Sharing” leży wyłącznie w gestii Stanów Zjednoczonych. Jest też wypadkową uzgodnionej polityki odstraszania i obrony sojuszu” – przypomina resort obrony w odpowiedzi, którą otrzymaliśmy w styczniu.

Broń atomowa na świecie

Broń atomowa na świecie

Foto: PAP

Polska bierze udział w planowaniu nuklearnym, a zdolność przenoszenia takich ładunków będą miały samoloty F-35, które trafią do polskiej armii.

W wywiadzie dla „Faktu” prezydent Andrzej Duda po raz kolejny przypomniał o naszych aspiracjach związanych z udziałem w programie „Nuclear Sharing”.

– To temat rozmów polsko-amerykańskich od pewnego czasu. Ja na ten temat już rozmawiałem kilkakrotnie. Nie ukrywam, że pytany o to, zgłosiłem naszą gotowość. Rosja w coraz większym stopniu militaryzuje okręg królewiecki. Ostatnio relokuje swoją broń nuklearną na Białoruś – uzasadniał. – Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach „Nuclear Sharing” także i na naszym terytorium, żeby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi. Jesteśmy sojusznikiem w sojuszu północnoatlantyckim i ponosimy zobowiązania również i w tym zakresie, czyli po prostu realizujemy wspólną politykę – dodał.

Pozostało 83% artykułu
Dyplomacja
Andrzej Duda mówi o broni atomowej w Polsce. Jest reakcja Rosji
Oświata
Wojsko zaraz po ukończeniu szkoły. Co proponuje armia?
Wojsko
Polska nie planuje przekazania zestawów Patriot dla Ukrainy
Polityka
Marek Kozubal: Antyrakietowa kopuła europejska, czyli nie tylko niemiecka
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wojsko
Burzowe chmury nad Mariuszem Błaszczakiem. Wniosek do prokuratury