- Rzeczywiście, wciąż nie mamy jeszcze potrzebnej liczby głosów - powiedział stacji niewymieniony z nazwiska polityk, przedstawiony jako "jeden z liderów Trzeciej Drogi".
- Koledzy z koalicji tym razem nam nie pomogli, a o pomoc z innej strony ani nie zabiegaliśmy, ani się jej nie spodziewamy - dodał.
Czytaj więcej
Jeśli podczas głosowań nad projektami Lewicy ws. aborcji wydarzy się coś nieplanowanego, to będzie reakcja na pewno - zadeklarowała w RMF FM szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
Trzecia Droga zapowiadała referendum ws. aborcji
By złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum, należy zebrać podpisy co najmniej 69 posłów. Ugrupowania, które startowały w wyborach parlamentarnych pod szyldem "Trzecia Droga", mają w Sejmie mniej reprezentantów. Klub parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga liczy 32 posłów, a klub Polska 2050 - Trzecia Droga po wykluczeniu z partii Adama Gomoły również ma 32 członków. Oznacza to, że Trzeciej Drodze brakuje pięciu podpisów, a jeśli pod wnioskiem podpisałby się Gomoła - to czterech.
Deklaracja złożenia wniosku o przeprowadzenie referendum znalazła się w uzasadnieniu złożonego w Sejmie przez posłów Polski 2050 i PSL projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Głosowanie nad projektem odbędzie się w piątek 12 kwietnia.