- Musimy nadrobić zaległości po naszych poprzednikach — mówił wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Władysław Kosiniak-Kamysz: Musimy być gotowi na każdy scenariusz jako społeczeństwo
- Ustawa o obronie ojczyzny wygasiła ustawę o obronie cywilnej, ochronie ludności. Poprzednicy zajmowali się kłótniami między sobą, sporami, a nie zajmowali się bezpieczeństwem Polaków. Wiele o bezpieczeństwie mówili, niewiele dla bezpieczeństwa robili — kontynuował.
- Wojsko, siły zbrojne Rzeczpospolitej, siła w NATO to gwarancja polskiego bezpieczeństwa. Ale patrząc na przykład od dwóch lat heroicznie walczącej Ukrainy nie byłoby możliwości udzielenia jej wsparcia, gdyby nie opór ludności w pierwszych dniach, w pierwszych tygodniach. Zatrzymanie ofensywy rosyjskiej na Kijów stało się dzięki zaangażowaniu całego społeczeństwa. To nie może być ruch chaotyczny i spontaniczne pospolite ruszenie. Określone musi być w strukturze państwa działanie obrony cywilnej i ochrony ludności — tłumaczył szef MON.
Czytaj więcej
Pierwsze 100 dni gabinetu Donalda Tuska upłynęły pod znakiem kohabitacji z prezydentem, wewnętrznych sporów oraz kampanii samorządowej.
- Jesteśmy do tego gotowi, pan minister przygotował założenia ustawy, która już niedługo trafi do konsultacji społecznych, ale już dziś jest analizowana z samorządowcami, którzy będą odgrywać kluczową rolę. Samorząd jest naszym podstawowym partnerem. Sam rząd nie wystarczy, potrzebni są dobrzy gospodarze — mówił wicepremier.