Politycy koalicji tłumaczyli, że przedstawiciele klubu PiS byliby „sędziami we własnej sprawie". W czwartek rano wnioskami zajęło się prezydium Sejmu, które skreśliło wszystkie cztery kandydatury. – Zostały przyjęte zastrzeżenia dotyczące wszystkich czterech zgłoszonych kandydatów, a więc rusza nowa tura – powiedział w czwartek w Sejmie marszałek Szymon Hołownia. Jak zastrzegł, klub PiS otrzyma pismo w tej sprawie i wtedy cała procedura ruszy ponownie.
Co na to wszystko PiS? Stanowisko Jarosława Kaczyńskiego nie pozostawia wątpliwości. – Nie będziemy wymieniać kandydatów, bo nie ma żadnych powodów, żeby to robić – powiedział w czwartek w Sejmie Kaczyński.
Komisja śledcza w sprawie Pegasusa. Kto w niej zasiądzie?
Koalicja rządząca zgłosiła do komisji kandydatury Joanny Kluzik-Rostkowskiej, Witolda Zembaczyńskiego, Marcina Bosackiego. Polska 2050 wskazała Pawła Śliza, a Lewica – Tomasza Trelę. Konfederację ma reprezentować Przemysław Wipler. Na szefową komisji typowana jest Magdalena Sroka z klubu PSL. Ostatecznie miejsca w komisji przynależne do klubu PiS – co przyznał sam Hołownia – mogą na koniec całej procedury powoływania członków zostać przydzielone innym klubom.
Czytaj więcej
Sejm nie powołał w czwartek członków komisji ds. inwigilowania oprogramowaniem Pegasus w związku ze sprzeciwem większości parlamentarnej wobec kandydatów zgłoszonych do komisji przez PiS. Czy Prawo i Sprawiedliwość wymieni tych kandydatów? Na takie pytanie odpowiedział prezes Jarosław Kaczyński.
Tak jak już pisała „Rzeczpospolita”, koalicja rządząca liczy na komisję ws. Pegasusa – na to, że uda się ujawnić mechanizmy jego nielegalnego wykorzystania i stosowania przeciwko politykom dawnej opozycji. Jednymi z przesłuchiwanych polityków mają być – według wstępnych zapowiedzi – m.in. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński.