Przepis Title 42, wprowadzony za kadencji Donalda Trumpa, wygasa 11 maja. W ciągu trzech lat pozwolił na odesłanie z granicy ponad 2,7 miliona migrantów, pod pretekstem ochrony zdrowia publicznego. Mimo wszystko, korzystając z wyjątków w prawie, z miesiąca na miesiąc przez granicę przechodzi coraz większa liczba osób. Do masowej migracji do Stanów zachęca ich przyjaźnie nastawiony do imigrantów prezydent oraz kryzysowe sytuacje w takich krajach jak Nikaragua, Kuba czy Wenezuela.
Wygaśnięcie Title 42 nie oznacza otwarcia granicy, ale ułatwi migrantom jej przekraczanie i ubieganie się o azyl po stronie amerykańskiej. Stąd, wokół południowej granicy i w Waszyngtonie od kilku tygodni czuć napięcie, bo dziesiątki tysięcy migrantów przebywających po stronie meksykańskiej już szykuje się do przejścia na stronę USA.
Czytaj więcej
Średnia długość życia mieszkańca USA obliczana jest obecnie na 76,4 roku i jest najkrótsza od prawie dwóch dekad. Do obniżenia się tego wskaźnika przyczyniła się pandemia koronawirusa, w wyniku której życie straciło ponad milion mieszkańców, choroby serca, nowotwory, cukrzyca. Na dodatek z przedawkowania opioidów, w tym fentanylu, rocznie od kilku lat umiera ponad 100 tys. Amerykanów.
Republikanie i sceptycy od miesięcy krytykują administrację Joe Bidena za wycofanie Title 42 i brak przygotowania na falę migrantów, której się spodziewają. – Pomimo naszych apeli administracja Bidena ani nie przedstawiła, ani nie wprowadziła realistycznego i skutecznego planu działania. Chcemy dać im czas na opracowanie strategii zabezpieczenia naszej granicy, ochrony społeczności południowych stanów i zapewnienia sprawiedliwego i humanitarnego traktowania migrantów – mówi niezależna senator Kyrsten Sinema, która wraz z republikańskim sen. Thomem Thillisem, przy poparciu demokraty sen. Joe Machina i republikańskiego senatora Johna Cornyna opracuje projekt ustawy, która na wzór Title 42 pozwalałaby na deportację migrantów z USA w następnych dwóch latach.
Mimo wszechobecnej krytyki administracja Bidena podjęła kilka kroków ku zapanowaniu nad chaosem na granicy. Kilka miesięcy temu ograniczyła przyjmowanie azylantów z Kuby, Haiti, Nikaragui i Wenezueli, którzy masowo uciekali ze swoich krajów, ale tym samym otworzyła drogę do legalnego przekroczenia granicy dla 30 tysięcy migrantów z tych krajów. Migrantom starającym się o azyl umożliwiono składanie podań internetowo i oczekiwanie na decyzję poza USA. Niedawno władze ogłosiły utworzenie ośrodków w Ameryce Łacińskiej, od Kolumbii po Gwatemalę, gdzie imigranci mogą zweryfikować, czy kwalifikują się do emigracji do USA, Kanady czy Hiszpanii. Administracja amerykańska ma też zwiększyć liczbę deportacji imigrantów z nieuregulowanym statusem imigracyjnym, którzy już mieszkają na terenie Stanów.