"Dziś odmówiono mi najbardziej podstawowego prawa do uczestniczenia w moim własnym procesie" - przeczytał list Saakaszwiliego jego obrońca.
Były prezydent Gruzji wskazał, że jest to "pogwałcenie" gruzińskich i międzynarodowych norm. odkreślił, że w rezultacie jest "zmuszony uciec się do skrajnej formy protestu - strajku głodowego".
Czytaj więcej
Uwięziony były gruziński prezydent Micheil Saakaszwili porzuca gruzińską politykę i zamierza opuścić partię Zjednoczony Ruch Narodowy - powiedział jego prawnik Walery Gelbachian.
"Oczywiście, biorąc pod uwagę mój obecny stan zdrowia, jestem świadomy wszystkich zagrożeń, ale będę głodował, dopóki nie uzyskam solidnych gwarancji, by przynajmniej uczestniczyć we własnym procesie za pośrednictwem łącza wideo" - podkreślił były prezydent. "Jest granica dla każdego rodzaju śmieszności i upokorzenia" - dodał.
Saakaszwili potajemnie przybył do Gruzji prawdopodobnie 29 września ubiegłego roku. Kilka dni później został zatrzymany w Tbilisi. Gdy tylko trafił do więzienia w Rustawi, rozpoczął strajk głodowy, który pogorszył jego stan zdrowia.