11 września mieszkańcy Rudy Śląskiej wybiorą nowego prezydenta. Wcześniejsze wybory okazały się koniecznością po śmierci wieloletniej prezydent Grażyny Dziedzic.
Obecnie jest zarejestrowanych 12 komitetów wyborczych, w tym kandydatki Konfederacji Bożeny Modzelewskiej. Na starcie kampanii Modzelewską wsparli politycy Konfederacji. Modzelewska pochodzi z Rudy Śląskiej. I jak słyszymy od polityków Konfederacji, w swojej kampanii ma stawiać głównie na tematy związane z gospodarką. Sama prowadzi własną działalność gospodarczą.
W ubiegłym roku w Rzeszowie, gdzie również doszło do przedterminowych wyborów, Konfederacja wystawiła posła z okręgu rzeszowskiego Grzegorza Brauna. Ostatecznie zdobył 9 proc. głosów. Ale był uczestnikiem wszystkich debat przedwyborczych, z których wiele było również organizowanych w ogólnokrajowych mediach.
Czytaj więcej
Konfederacja ostrzegała, że Polska będzie miała problem z pospiesznymi sankcjami - powiedział poseł Artur Dziambor, odnosząc się w Polsat News do sytuacji na rynku węgla.
Kalendarz sprawia, że wybory w Rudzie Śląskiej będą pierwszym wydarzeniem w nowym sezonie politycznym i nasi rozmówcy z różnych obozów politycznych przekonują, że za kilka tygodni kampania w mieście może nabrać rozpędu i zyskać ogólnokrajowe znaczenie wyborcze, chociaż nikt nie ma pewności, że w obliczu wydarzeń ogólnokrajowych powtórzy się wprost scenariusz z Rzeszowa, gdy uwaga mediów ogólnokrajowych była bardzo mocno skupiona na tamtych wyborach. W Rudzie Śląskiej do 17 sierpnia zarejestrowane komitety mają czas, by zebrać wymaganą liczbę 3 tys. podpisów. Wtedy kampania w Rudzie Śląskiej ruszy w pełni, a stawka kandydatów i kandydatek będzie już w całości znana.