Senat RP podjął w czwartek uchwałę w sprawie uczczenia Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. w 25. rocznicę jej uchwalenia. Senat „wyraża uznanie i dziękuje wszystkim, którzy nad nią pracowali i przyczynili się do jej uchwalenia” – czytamy w uchwale.
Tymczasem PiS podtrzymuje pomysł zmiany ustawy zasadniczej, zgłoszony w reakcji na wojnę w Ukrainie i motywowany koniecznością wzmocnienia obronności Polski. Premier Mateusz Morawiecki zaproponował w poniedziałek przedstawicielom opozycji pakiet wymagający zmian w konstytucji, chodzi m.in. o kwestie wyłączenia z reguły finansowej wydatków na armię i konfiskatę majątków rosyjskich oligarchów. – Czekamy na reakcję klubów poselskich. Propozycja zmiany Konstytucji RP wciąż jest w mocy – mówi w rozmowie z „Rz” Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu z PiS.
Czytaj więcej
Obawiam się, że był to pomysł przygotowany na potrzeby spotkania z opozycją, po to, żeby zaskoczyć i przerzucić polityczną piłkę na stronę opozycji - mówił Krzysztof Paszyk, poseł PSL-u, w rozmowie z Michałem Kolanko o propozycji rządu, by wprowadzić zmiany w Konstytucji, które miałyby pozwolić m.in. na konfiskatę majątku rosyjskich oligarchów oraz zwiększenie wydatków na armię.
Mimo że Lewica i Polska 2050 negatywnie zareagowały na pomysł zmian, to nie wszystkie ugrupowania wykluczają zmianę ustawy zasadniczej z PiS. Rzecznik PO Jan Grabiec w rozmowie z „Rz” mówi, że zmiana ustawy zasadniczej z rządzącymi jest możliwa. – Koalicja Obywatelska nie mówi nie. Musimy poznać szczegóły pomysłów. Premier ich nie przedstawił, nie dostaliśmy do ręki żadnych konkretów. Czekamy na ustawowy zapis projektu zmian – mówi nam rzecznik Platformy.
Można rozważyć nowelizację konstytucji wtedy, kiedy przywróciłaby prymat konstytucji, czyli likwidowałaby Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej
Kazimierz Michał Ujazdowski, senator