- Powinniśmy przede wszystkim nie dać się oszukiwać tym, którzy próbują przekonywać nas, że bezpieczeństwo wyklucza człowieczeństwo. Bezpieczeństwo granicy jest rzeczą, która nie podlega wątpliwości, granica jest od tego, żeby była szczelna. Natomiast Polska powinna też wywiązać się ze zobowiązań międzynarodowych i przyjmować wnioski od tych, którzy chcą być objęci ochroną międzynarodową. Jeśli rozstrzygnięcie będzie negatywne - wówczas należy ich deportować - przekonywał polityk.
Polska powinna wywiązać się ze zobowiązań międzynarodowych i przyjmować wnioski od tych, którzy chcą być objęci ochroną międzynarodową
- Mamy do czynienia z kryzysem migracyjnym wywołanym przez Aleksandra Łukaszenkę. Liczba tych migrantów, którzy na polskiej granicy mogą stanąć, jest między kilka a kilkanaście tysięcy. Proszę pamiętać, że w 2015 roku mieliśmy do czynienia z setkami tysięcy ludzi. Z kilkoma tysiącami ludzi jesteśmy w stanie sobie poradzić. Polska może być bezpieczna i zachowywać się humanitarnie z kilku tysiącami osób na granicy - ocenił Hołownia.
A czy budowa zapory na granicy to dobry pomysł? - Sama zapora to tylko budowla. Jeśli my wybudujemy wyższy mur, to Łukaszenko kupi sobie wyższą drabinę. Zapora musi być elementem szerszego systemu bezpieczeństwa granicy - stwierdził lider ruchu Polska 2050.