Radiowa stacja Alfabeta 24 kwietnia 1974 r. o 22.55 nadała piosenkę Paula de Carvalho „E depois do Adeus”. Dla spiskowców była sygnałem, że zaczynają jeszcze tej nocy. Znak do działania popłynął z radia Renascenca, które 20 minut po północy wyemitowało utwór „Grândola, Vila Morena”. Oddziały armii opuściły koszary i udały się w kierunku wyznaczonych celów. Nim zaczęło świtać, rewolucjoniści opanowali lizbońskie lotnisko oraz studia państwowej telewizji i radia. Z największej prywatnej rozgłośni – Rádio Clube Português – nadali komunikat do ludności Lizbony o zachowanie spokoju i nieopuszczanie domów. Po nim wyemitowano hymn.
Czytaj więcej
Vasco da Gama ruszał stąd na poszukiwania drogi morskiej do Indii, dwór królewski uciekał przed Napoleonem do Brazylii, lotnicy startowali, by przelecieć Atlantyk, a kraj przystępował tu do jednoczącej się Europy. W lizbońskim Betlejem rodziła się portugalska historia.
Zamach majowy
Wmaju 1926 roku Europa nie tylko w Polsce była świadkiem zbrojnego obalenia rządu. 15 maja Józef Piłsudski przejął władzę w Warszawie, a 28 rewolta wojskowa wybuchła w Bradze na północy Portugalii. Stamtąd buntownicy pod wodzą generała Manuela da Costy pomaszerowali na Lizbonę, a że cieszyli się szerokim poparciem, odnieśli błyskawiczne zwycięstwo.
W przeciwieństwie do wydarzeń w Polsce te w Portugalii były bezkrwawe. Po ich zakończeniu rozwiązano parlament i unieważniono konstytucję z roku 1911, ustalając rządy wojskowe. – I Republikę Portugalską cechowała ogromna niestabilność polityczna – tłumaczy dr Bartosz Kaczorowski z Katedry Historii Powszechnej Najnowszej Uniwersytetu Łódzkiego. – W latach 1910–1926 zmieniło się ponad 40 gabinetów, średnio trzy na rok. Republika miała odnowić standardy po skostniałej monarchii, a okazała się chaosem i przyniosła problemy gospodarcze, których rządzący nie byli w stanie rozwiązać.
Po upadku republiki na scenie pojawił się António de Oliveira Salazar. 37-letni profesor ekonomii, wykładowca Uniwersytetu w Coimbrze, który objął stanowisko ministra finansów. Miał niezwykle trudne zadanie ożywienia zrujnowanej gospodarki i zduszenia galopującej inflacji. Portugalia straciła płynność finansową, przestała spłacać zagraniczne długi, korupcja była powszechna.