„Nowosielski w Warszawie i na Mazowszu. Sztuka sakralna”: Niekoniecznie etyczny esteta

„Nowosielski w Warszawie i na Mazowszu. Sztuka sakralna” dowodzi, że dzięki dobremu biografowi zmarły artysta może zyskać drugie życie.

Publikacja: 26.05.2023 17:00

„Nowosielski w Warszawie i na Mazowszu. Sztuka sakralna”, Krystyna Czerni, wyd. Szpalanka Lab

„Nowosielski w Warszawie i na Mazowszu. Sztuka sakralna”, Krystyna Czerni, wyd. Szpalanka Lab

Foto: mat.pras.

Krystyna Czerni od lat zajmuje się życiem i twórczością Jerzego Nowosielskiego (1923–2011) i wydaje o nim kolejne książki. Warto przywołać świetną biografię „Nietoperz w świątyni” (2011), a także przypomnieć, że ukazujący się tom dokumentujący prace Nowosielskiego, jest czwartym z kolei tej autorki. Poprzednie opowiadały o jego dziełach w Małopolsce, na Podlasiu, Warmii i Mazurach, w Lublinie, na Śląsku.

Od lat 60. Nowosielski był popularyzatorem malarstwa ikonowego w Polsce. Łączący w swojej twórczości sztukę Wschodu i Zachodu, znany jest przede wszystkim jako autor malowideł ściennych, ikonostasów i polichromii w świątyniach katolickich i prawosławnych. Jednak jego sztuka nie tylko wzbudzała zachwyty, ale i kontrowersje. Realizacje bywały odrzucane jako niezrozumiałe, zbyt nowoczesne. Czerni przywołuje słowa artysty: „Dzisiaj religia zajmuje się głównie etyką: jak to zrobić, żeby człowiek był stosunkowo porządny, natomiast piękno jest troszeczkę na boku. Możliwe, że nie jestem człowiekiem etycznym, ale jestem człowiekiem estetycznym. Może przyjdzie taki czas, że takich jak ja z powrotem będą potrzebować?”.

Czytaj więcej

„Za grosze. Pracować i (nie) przeżyć”: Po prostu wychodzę

Autorka prezentuje nie tylko zrealizowane projekty, ale także te, które pozostały jedynie na rysunkach, jak w przypadku kościoła w Sochaczewie czy świątyni redemptorystów na Nowym Mieście, o którym generalny projektant odbudowy Starego i Nowego Miasta orzekł: „projekt jest zbyt awangardowy, a zatem nie licuje z zabytkowym charakterem zrekonstruowanego kościoła”. Na szczęście są wciąż miejsca kultu, w których trwa dzieło Nowosielskiego. Wśród nich m.in. polichromia dolnej kaplicy w prawosławnej cerkwi cmentarnej na Woli, wystrój kościoła w Wesołej (1975–1979) łącznie z posadzką i żyrandolami, witrażami. Wciąż przyglądać się też można polichromii i wystrojowi kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego na Jelonkach (1967), choć w realizacji odbiegającej od jego pierwotnych założeń.

W kościele oo. Dominikanów na Służewie trwa ostatnia praca sakralna Nowosielskiego – niedokończony wielki krzyż ołtarzowy ze scenami pasyjnymi (1998–1999) – wysoki na 532 cm, malowany akrylem na lipowych deskach, zmontowany z pięciu segmentów.

Autorka przypomina, że Nowosielski malował i martwe natury, pejzaże i kompozycje abstrakcyjne, a tylko cząstka spośród namalowanych przez niego ponad półtora tysiąca obrazów znajduje się w zbiorach publicznych w stolicy. Najpoważniejsza taka kolekcja w Warszawie znajduje się w Muzeum Narodowym (21 obrazów i 6 prac na papierze), a wśród nich monumentalny (161 cm x 127 cm) „Wiolonczelista” (1959).

W podwarszawskim Konstancinie w prywatnej posiadłości znajduje się też niezwykła późna „jedyna zachowana, monumentalna dekoracja świecka artysty” – „Plaża” (1998), czyli panneau nad basenem.

Czytaj więcej

„Ten się śmieje, kto ma zęby”: Dżokej to nie wałach

Wśród ulotnych realizacji związanych ze stolicą były też projekty scenograficzne Nowosielskiego do spektakli Helmuta Kajzara, m.in. „Sędziów” w Teatrze Powszechnym w 1972 r. czy „Antygony” w 1982 r.

Tę starannie opracowaną książkę-album czyta się i ogląda z wielką przyjemnością. Wśród atutów: precyzyjna fotograficzna dokumentacja, opracowania autorki nie tylko opisujące projekty i realizacje Nowosielskiego, ale przywołujące też jego wypowiedzi i wypowiedzi innych o nim, liczne dokumenty, komentarze uwzględniające historyczne okoliczności, czytelny język.

Ostatni przygotowywany przez Krystynę Czerni tom pokaże prace artysty w Lourdes, Białym Borze oraz z kolekcji prywatnych. Warto czekać.

Krystyna Czerni od lat zajmuje się życiem i twórczością Jerzego Nowosielskiego (1923–2011) i wydaje o nim kolejne książki. Warto przywołać świetną biografię „Nietoperz w świątyni” (2011), a także przypomnieć, że ukazujący się tom dokumentujący prace Nowosielskiego, jest czwartym z kolei tej autorki. Poprzednie opowiadały o jego dziełach w Małopolsce, na Podlasiu, Warmii i Mazurach, w Lublinie, na Śląsku.

Pozostało 89% artykułu
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach