Literacka jesień w tym roku obrodziła książkami. Z przyjemnością zagłębiłam się w lekturę „Wiatrołomów” Roberta Małeckiego, który perypetiami pracowników bydgoskiego oddziału Archiwum X rozpoczął nową, intrygującą serię kryminalną. Z ekscytacją czekałam również na najnowszy tom przygód prokuratora Jakuba Kani zatytułowany „Kołysanka”. Autor, Maciej Siembieda, to piekielnie zdolny twórca o wiedzy, która mogłaby zawstydzić wielu historyków. W swoich powieściach z wirtuozerią splata literacką fikcję z historycznymi ciekawostkami. Pisze mądrze, dowcipnie i tak, że nie sposób książkę odłożyć. Niedawno do mojej biblioteczki trafił również kolejny tom o londyńskim detektywie Cormoranie Strike’u autorstwa J.K. Rowling piszącej pod pseudonimem Robert Galbraith. Uwielbiam ten cykl za przesiąknięty deszczem i tajemnicą brytyjski klimat. Z gatunków pozakryminalnych całkowicie wstrząsnął mną reportaż „Milczące bliźniaczki” opowiadający o uzależniającej i toksycznej relacji sióstr, które zostały skazane na bezterminowe leczenie w jednym z najbardziej kontrowersyjnych szpitali psychiatrycznych na świecie – Broadmoor.
Czytaj więcej
Samotność w pracy nasiliły pandemia i kryzys ekonomiczny. Skupienie na sobie i brak potrzeby współpracy w grupie wzmacnia przekonanie, że kluczowe dla sukcesu zawodowego są samorozwój i samorealizacja.
Wśród seriali, które zasługują na uwagę, warto wspomnieć o nowym sezonie „The Crown”, zarówno ze względu na walory artystyczne, jak i niedawne wydarzenia w rodzinie królewskiej, które zwróciły oczy całego świata w stronę Buckingham. Ogromne wrażenie zrobił też na mnie serial „Wielka woda”, opowiadający o powodzi we Wrocławiu w 1997 r. To w pełni profesjonalna produkcja, świetnie zagrana, emocjonująca i zamykająca w kapsule czasu wycinek naszej historii. Filmowo moje serce w tym roku podbiła brytyjska komedia z Emmą Thompson „Powodzenia, Leo Grande”, która jest mądrą, wzruszającą i zabawną opowieścią o stosunku do własnego ciała i seksualności. Polecam ją każdej parze. A gdyby ktoś poszukiwał czegoś z nutą niepokoju, a zarazem refleksji, sugeruję zapoznać się z filmem „Gdzie śpiewają raki” opowiadającym historię tajemniczej dziewczyny z bagien oskarżonej o dokonanie zbrodni.
Czytaj więcej
Apogeum romantyzmu w polskiej polityce przypadło 95 lat temu. Dwa wydarzenia zamykały wtedy pierwszy okres stabilizacji władzy sanacji: sprowadzenie do Polski prochów Juliusza Słowackiego oraz serca Tadeusza Kościuszki.
Muzyki najchętniej słucham w samochodzie i wybieram stację RMF Classic albo Chilli Zet. A kiedy marzę o koncertach, to wiem, że z radością wybrałabym się na występ 2Cellos, chorwackiego duetu wiolonczelowego, lub na trasę „Bankiet u Sanah”, by posłuchać wokalnych interpretacji wierszy tej młodej wokalistki. Myślę, że to oryginalne, by w ten sposób docierać do młodych ludzi z poezją, i bardzo ciekawi mnie, jak pokolenie 20-latków reaguje na piosenki, w których pobrzmiewają Słowacki, Mickiewicz czy Wisława Szymborska.