Paweł Stykowski, Elżbieta Tarnowska: Jak wyliczyć odszkodowanie za budynek rolniczy?

W ubezpieczeniach obowiązkowych budynków rolniczych występuje unikalny dla tych ubezpieczeń problem prawny: uwzględnianie zużycia budynków przy wyliczaniu odszkodowania. Nie występuje w innych rodzajach umów ubezpieczenia, gdyż ubezpieczenie obowiązkowe budynków rolniczych podlega zasadom zastrzeżonym dla tego właśnie ubezpieczenia w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej: "ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych").

Publikacja: 11.10.2024 10:33

Gospodarstwo rolnicze

Gospodarstwo rolnicze

Foto: Adobe Stock

Punktem wyjścia dla rozważań musi być przepis regulujący sposób ustalania sumy ubezpieczenia w odniesieniu do budynków rolniczych. Zgodnie z art. 70 ustawy sumę ubezpieczenia ustala się odrębnie dla każdego budynku. Może ona odpowiadać:

1. rzeczywistej wartości tego budynku tj. wartości w stanie nowym w dniu zawarcia umowy pomniejszoną o stopień jego zużycia albo

2. wartości nowej w odniesieniu do budynków nowych oraz takich, których stopień zużycia w dniu zawarcia umowy nie przekracza 10%.

Natomiast ustalanie wysokości szkody następuje – zgodnie z art. 68 – na podstawie jednej z dwóch metod:

1. Ilekroć chodzi o niepodejmowanie odbudowy, naprawy lub remontu ustalenie następuje na podstawie cennika stosowanego przez zakład ubezpieczeń albo

2. jeżeli dojdzie do odbudowy, naprawy lub remontu wysokość szkody ustala się na podstawie kosztorysu wystawionego przez wykonawcę tych prac.

Dodatkowo, wysokość szkody może podlegać jednej z dwóch korekt: zmniejszeniu o wartość pozostałości, które mogą być przeznaczone do dalszego użytku, przeróbki lub odbudowy albo zwiększeniu w granicach sumy ubezpieczenia o udokumentowane koszty uprzątnięcia miejsca szkody w wysokości do 5% wartości szkody.

Artykuł 68 ust 1. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wskazuje: "jeżeli suma ubezpieczenia została ustalona według wartości rzeczywistej, uwzględnia się również faktyczne zużycie budynku od dnia rozpoczęcia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń do dnia powstania szkody".

Na kanwie tego przepisu zapadło szereg wyroków, które zdają się wypaczać intencje ustawodawcy.

Czytaj więcej

Zapach z chlewni przeszkadza miastowym. Rolnik ma zapłacić 100 tys. zł

Za budynek należy się pełna wartość odtworzeniowa niezależnie od tego czy budynek został wybudowany w 1900 r. czy w 2020 r.

Przykładem może być wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 28 lutego 2023 r. (II Ca 2031/22). Ochroną ubezpieczeniową objęte były dwa budynki chlewni oraz budynek mieszkalny. Budynek chlewni ujęty w dokumencie polisy pod pozycją nr 1, został wybudowany w 1918 r., a suma gwarancyjna została w odniesieniu do niego ustalona na kwotę 20.655 zł, przy uwzględnieniu 80% zużycia technicznego. W dniu 11 sierpnia 2017 r. na skutek wystąpienia huraganu z ulewą, uszkodzeniu uległy oba budynki chlewni.

W trakcie postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel przyznał ubezpieczonemu za zniszczenie budynku chlewni oznaczonego w polisie nr 1 odszkodowanie w kwocie 887,42 zł, jednak w dalszym jego toku poinformował go, że nie jest możliwe przyjęcie przez niego odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie, jako że budynek chlewni oznaczony nr 1 nie został uszkodzony na skutek działania wiatru ale uległ samozawaleniu z powodu złego stanu technicznego.

W toku postępowania sądowego ubezpieczyciel twierdził, że nawet opierając się na kosztorysie powoda odszkodowanie powinno zostać wyliczone od kwoty 59.005,00 zł, a po uwzględnieniu zużycia technicznego ustalone na poziomie 11.801,00 zł. Zaznaczył przy tym, że podtrzymuje swoje stanowisko co do tego, że kosztorys powoda jest zawyżony, w związku z czym jego odpowiedzialność powinna ograniczać się do kwoty maksymalnie 10.424,00 zł.

Sąd Rejonowy w Gnieźnie zasądził od ubezpieczyciela na rzecz ubezpieczonego kwotę 20.665,00 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 marca 2018 r. do dnia zapłaty (całą sumę ubezpieczenia).

Rozpatrując apelację Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że brak jest podstaw do pomniejszenia świadczenia należnego poszkodowanemu o wskaźnik całkowitego zużycia budynku w odniesieniu do wartości początkowej, gdyż ten wskaźnik został wcześniej uwzględniony w chwili ustalenia sumy ubezpieczenia według wartości rzeczywistej. Tym samym hipotetyczne koszty remontu czy odbudowy ubezpieczonego budynku są limitowane tylko przez uzgodnioną sumę ubezpieczenia, a nie każdorazowo pomniejszane o współczynnik odpowiadający jego faktycznemu zużyciu. Dalej SO stwierdził, że "szkoda poniesiona przez powoda powinna być wyliczona zgodnie z art. 68 ust. 1 pkt 2 UUO, przy uwzględnieniu, że od dnia rozpoczęcia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń do dnia powstania szkody budynek chlewni nie uległ dalszemu zużyciu (przeciwnych ustaleń w sprawie nie dokonano). Górną granicę odpowiedzialności pozwanego stanowi suma ubezpieczenia określona w umowie".

Podobnie rozstrzygnął np. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 24 maja 2022 r. (I Aga 319/21). Sąd ten podzielił wykładnię art. 68 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych dokonaną przez Sąd I instancji, który przyjął, iż przepis ten jednoznacznie wskazuje na to, że określenie stopnia zużycia w chwili zawierania umowy ubezpieczenia miało na celu ustalenie sumy gwarancyjnej stanowiącej granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Uwzględnianie faktycznego zużycia budynku na potrzeby wyliczenia odszkodowania dotyczyć zaś może tylko zużycia w okresie od dnia rozpoczęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela do dnia powstania szkody.

Jak widać po tych dwóch zapadłych niedawno wyrokach, sądy powszechne uznawały, że odszkodowanie powinno być równe wartość odtworzeniowej budynku pomniejszonej jedynie o zużycie od dnia rozpoczęcia ochrony do dnia zdarzenia. Oczywiście, zużycie to było znikome. Takie rozumowanie prowadzi do konkluzji, że za budynek należy się pełna wartość odtworzeniowa niezależnie od tego czy budynek został wybudowany w 1900 r. czy w 2020 r. Wydaje się, że nie taka była intencja ustawodawcy.

Suma ubezpieczenia stanowi jedynie górną granicę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń

Uwzględnienie zużycia faktycznego jedynie od dnia zawarcia umowy ubezpieczenia do dnia powstania szkody, z pominięciem zużycia jakie strony ustaliły w momencie zawierania umowy ubezpieczenia, stanowi nieuprawnione zrównanie umów ubezpieczenia budynków rolniczych ubezpieczonych w wartości rzeczywistej z tymi, które zostały ubezpieczone w wartości odtworzeniowej. W ten sposób wypłata odszkodowania za uszkodzenie jedynie kilku elementów obiektu może wyczerpać sumę ubezpieczenia, co powinno mieć miejsce wówczas gdy zniszczeniu ulegnie cały budynek.

Warto zatem poczynić rozważania w jakim celu ustawodawca wskazał, że w przypadkach gdy suma ubezpieczenia została ustalona w wartości rzeczywistej uwzględnia się „również faktyczne zużycie budynku od dnia rozpoczęcia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń do dnia powstania szkody?”. Użycie słowa „również” oznacza, że do wyliczenia wartości szkody należy zastosować dodatkowy element w postaci zużycia, które postępowało, a nie było znane stronom w momencie zawierania umowy. Brak jest zatem podstaw do wyłączenia całkowitego zużycia technicznego przy ustalaniu wartości odszkodowania. Zużycie określone przed zawarciem umowy ubezpieczenia jest objęte warunkami umowy i nie powinno być pomijane na etapie wyliczenia wartości odszkodowania. Stanowi ono element kontraktu wiążącego strony.

Powyższe stanowisko znajduje odzwierciedlenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2023 r. sygn. akt II NSNc 64/23. W przedmiotowej sprawie spór toczył się o wartość odszkodowania za zniszczone na skutek pożaru budynki: mieszkalny i gospodarczy. Budynki te zostały ubezpieczone w wartości rzeczywistej, gdzie dla budynku mieszkalnego stopień zużycia został określony na poziomie 80 %, a dla budynku gospodarczego 24 %. Na etapie likwidacji szkody zakład ubezpieczeń ustalił wysokość odszkodowania z uwzględnieniem zużycia wskazanego w polisie. Powód nie zgadzając się z ubezpieczycielem domagał się zapłaty do wysokości sumy ubezpieczenia poszczególnych budynków. Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej podzielił stanowisko pozwanego i oddalił powództwo. Na skutek apelacji powoda sprawę w drugiej instancji rozpoznał Sąd Okręgowy w Krakowie, który nie dopatrzył się naruszenia przepisów i oddalił apelację. Od powyższego wyroku skargę nadzwyczajną wniósł Rzecznik Finansowy.

Zdaniem Sądu Najwyższego odszkodowanie, którego celem jest pokrycie szkody rzeczywistej, powinno uwzględniać wartość budynków przed zdarzeniem oraz ich wartość po zaistnieniu szkody i koszty konieczne do przywrócenia stanu poprzedniego. Skoro budynki były zużyte odpowiednio w 80% i 24% to zużycie to należy uwzględnić przy ustaleniu wartości odszkodowania. Suma ubezpieczenia stanowi jedynie górną granicę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i tylko takie znaczenie przyjmuje dla wartości odszkodowania. Art. 68 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wprost stanowi, że zużycia budynku nie uwzględnia się jedynie przy szkodach drobnych, (te których wartość nie przekracza 100 euro). A contrario w pozostałych szkodach (przewyższających wartość 100 euro) należy uwzględnić stopień zużycia budynku.

W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy podkreślił znaczenie uwzględniania pełnego odszkodowania, ale zwrócił również uwagę na zakaz przyznawania odszkodowania powyżej faktycznie powstałej szkody, albowiem mogłoby to doprowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego. SN w swojej argumentacji odniósł się do podstawowych reguł prawa cywilnego: „Obowiązek uwzględniania stopnia zużycia budynku pozostaje również w zgodzie z ogólnymi zasadami ustalania szkody i odszkodowania na gruncie prawa cywilnego. W świetle prawa cywilnego szkodą jest różnica pomiędzy obecnym stanem majątkowym, a stanem który by istniał, gdyby nie wystąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.”

Problem w sposób bezpośredni dotyczy zarówno zakładów ubezpieczeń jak i ubezpieczających

Orzeczenie to potwierdza uprzednie stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 18 listopada 2015 r. (sygn. akt III CZP 71/15), w której wskazane zostało, że skoro przedmiotem ubezpieczenia był budynek zużyty w określonym w polisie stopniu, a na skutek zdarzenia losowego stan budynku pogorszył się, to ustalając wysokość szkody nie można pominąć faktu zużycia przed zdarzeniem. Pominięcie zużycia określonego w momencie zawierania umowy ubezpieczenia tj. określonego przed wypadkiem jest nieprawidłowe, albowiem oznaczałoby naruszenie reguł obowiązujących przy ustalaniu wysokości szkody.

W orzeczeniu tym SN podkreślił, że „odszkodowanie ubezpieczeniowe nie może przewyższać szkody rzeczywistej wyrządzonej w ubezpieczonym mieniu, inne ustalenie rozmiaru szkody prowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia”. W ocenie Sądu uwzględnienie stopnia zużycia budynku na etapie ustalania rozmiaru szkody pozwala ustalić rozmiar doznanego uszczerbku zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy.

Najbliższe lata pokażą, czy sądy powszechne podzielą stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy i będą uwzględniały nie tylko zużycie zaistniałe w okresie od dnia zawarcia umowy ubezpieczenia do dnia powstania szkody, ale również to określone na etapie zawierania umowy ubezpieczenia. Mamy nadzieję, że tak właśnie będzie – nie tylko z uwagi na to, że nie powinno być rozbieżności w orzecznictwie i sądy powszechne powinny sugerować się autorytetem Sądu Najwyższego, lecz również dlatego, że stanowisko SN pozostaje w pełnej zgodzie z fundamentalnymi zasadami prawa cywilnego, czego nie można powiedzieć o sprzecznych z nim orzeczeniach sądów powszechnych. Przedstawione powyżej stanowiska sądów powszechnych są po prostu nie do obrony.

Powyższe rozważania pokazują nie tylko rozbieżności w orzecznictwie, ale również problem, który w sposób bezpośredni dotyczy zarówno zakładów ubezpieczeń jak i ubezpieczających, którzy tak samo jak ubezpieczyciele, chcą mieć pewność w jaki sposób dojdzie do wyliczenia odszkodowania w momencie powstania szkody. Wobec rozlicznych wątpliwości wywołanych użytym w ustawie słowem „również” wydaje się, że jedynym rozwiązaniem jest zmiana przepisów ustawy o obowiązkowych ubezpieczeniach, która wprost stanowiłaby o tym jak należy stosować zużycie techniczne przy ustaleniu wartości odszkodowania dla budynków ubezpieczonych w wartości rzeczywistej.

Zmiana ta mogłaby polegać na modyfikacji ostatniego zdania artykułu 68 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, tak aby brzmiało: "jeżeli suma ubezpieczenia została ustalona według wartości rzeczywistej, uwzględnia się również faktyczne zużycie budynku do dnia powstania szkody". Czyli wystarczyłoby wykreślić słowa "od dnia rozpoczęcia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń", aby zażegnać problem interpretacyjny opisany w niniejszym artykule.

Paweł Stykowski, partner w kancelarii DWF Poland Jamka

Elżbieta Tarnowska, Kierownik Zespołu Sądowego w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych "TUW"

Punktem wyjścia dla rozważań musi być przepis regulujący sposób ustalania sumy ubezpieczenia w odniesieniu do budynków rolniczych. Zgodnie z art. 70 ustawy sumę ubezpieczenia ustala się odrębnie dla każdego budynku. Może ona odpowiadać:

1. rzeczywistej wartości tego budynku tj. wartości w stanie nowym w dniu zawarcia umowy pomniejszoną o stopień jego zużycia albo

Pozostało 97% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?