Tomasz Pietryga: Dlaczego sprawca śmiertelnego wypadku mógł znowu doprowadzić do tragedii?

Historia sprawcy śmiertelnego wypadku, który doprowadził właśnie do kolejnej tragedii w Warszawie, bo przez cztery lata nie został prawomocnie skazany, niestety, nie jest żadnym wyjątkiem. Doszliśmy do momentu, w którym wymiar sprawiedliwości nie tylko nie potrafi sobie poradzić z przewlekłościami, ale pogrąża się w jeszcze większej zapaści.

Publikacja: 10.10.2024 18:43

25 czerwca 2020 roku. Tragiczny wypadek na moście Grota-Roweckiego

25 czerwca 2020 roku. Tragiczny wypadek na moście Grota-Roweckiego

Foto: PAP/Paweł Supernak

Kiedy sprawa jest głośna i bulwersująca, jak ten koszmarny wypadek w Warszawie, opinia publiczna ma szansę zobaczyć, że ciągnące się latami procesy są w Polsce niestety codziennością. Sprawca w 2022 roku w pierwszej instancji został skazany na siedem lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za spowodowanie 25 czerwca 2020 roku tragicznego wypadku na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka autobusu. Sprawa nadal się jednak ciągnęła w drugiej instancji. Większość podobnych spraw toczy się jednak w ciszy, bez świateł reflektorów mediów.

Sądy i zwijająca się sprawiedliwość

Doszliśmy do momentu, w którym wymiar sprawiedliwości nie tylko nie potrafi sobie poradzić, ale pogrąża się w jeszcze większej zapaści. O sprawie napisano już tysiące artykułów i analiz. Problem w tym, że dzieje się tak mimo dziesiątek reform, które miały usprawnić wymiar sprawiedliwości, wprowadzonych do sądów nowych technologii, które miały służyć sędziom, czy ogromnych nakładów płynących z kieszeni podatników na sądownictwo.

Czytaj więcej

Poważny wypadek w Warszawie. Media: Sprawca cztery lata temu spadł autobusem z wiaduktu

Jak pokazuje najnowszy raport NIK, w ostatnich dziesięciu latach wydatki na Temidę wręcz się podwoiły. I nic, kilkanaście miliardów złotych rocznie wcale nie wpłynęło na to, żeby procesy toczyły się szybciej. Co więcej, mimo tych reform i pieniędzy jest wręcz wolniej we wszystkich kategoriach spraw – od gospodarczych po karne. Raport NIK pokazuje, że np. w sprawach cywilnych i gospodarczych czas trwania postępowań wydłużył się nawet o siedem miesięcy.

Bezkarność rodzi bezkarność

Co jest przyczyną? Na pewno ludzie i ich podejście do wykonywanych obowiązków. Zmanierowana i ociężała struktura zarządcza, która w nacisku na efektywność widzi zagrożenie dla sędziowskiej niezawisłości. Swoje dokłada ustawodawca, permanentnie reformując procedury sądowe i wprowadzając zmiany organizacyjne. Ich zmienność i niedopracowanie są zabójcze dla zbiurokratyzowanej struktury. Jeżeli dodamy jeszcze słaby „aparat wsparcia” – nie tylko asystenckiego, ale też np. biegłych sądowych – obraz się dopełnia.

Czytaj więcej

Raport NIK: Największy kryzys polskiego wymiaru sprawiedliwości od 1989 r.

Szczęśliwy ten, kto nie musi iść do sądu, bo gdy już pójdzie, odczuje to na własnej skórze, podobnie jak złość i bezsilność. Gorzej jednak, jeżeli opieszałość dotyczy spraw karnych i bezkarnych przestępców, którzy działają nadal. To już jest niezwykle groźne i trudne społecznie do zaakceptowania. Gdy ludzie tracą wiarę w państwo jako strażnika reguł, wszystko zaczyna się sypać.

Czytaj więcej

W dużych sądach przybywa wakatów, a sprawy trwają coraz dłużej

Kiedy sprawa jest głośna i bulwersująca, jak ten koszmarny wypadek w Warszawie, opinia publiczna ma szansę zobaczyć, że ciągnące się latami procesy są w Polsce niestety codziennością. Sprawca w 2022 roku w pierwszej instancji został skazany na siedem lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za spowodowanie 25 czerwca 2020 roku tragicznego wypadku na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka autobusu. Sprawa nadal się jednak ciągnęła w drugiej instancji. Większość podobnych spraw toczy się jednak w ciszy, bez świateł reflektorów mediów.

Pozostało 84% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?