Powołanie rządu Donalda Tuska
W dniu 13 grudnia br. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda, powołał rząd kierowany przez Premiera Donalda Tuska. Do wykreowania rządu doszło w tzw. drugim kroku konstytucyjnym, a więc skład ustaliła większość sejmowa. Wśród przedstawionych Prezydentowi kandydatów na członków Rady Ministrów znalazło się 9 kobiet. Transmisja z uroczystości powołania rządu i przysięgi powoływanych ministrów jest upubliczniona w internecie. Po jej obejrzeniu mam jednak poważne wątpliwości, czy Rada Ministrów się ukonstytuowała. A jeżeli nawet to nastąpiło, to jaki jest jej skład?
Powołanie rządu to dla każdego państwa nie tylko kwestia egzystencjalna, ale i prawnie doniosła. Rząd powołuje głowa państwa, a procedura powołania określona jest zwykle w państwowej konstytucji. W Polsce powołanie rządu regulują art. 154 oraz art. 155 Konstytucji RP. Oba przepisy opisują tzw. 3 kroki kreacji. Pierwszy polega na powołaniu Prezesa Rady Ministrów i zaproponowanych przez niego ministrów oraz przyjęciu ich przysięgi przez Prezydenta. Jeżeli tak ukształtowany rząd nie uzyska wotum zaufania, to w tzw. drugim kroku Sejm sam wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz członków rządu, a tak wybraną Radę Ministrów powołuje Prezydent. Jeśli drugi krok się nie powiedzie, to kompetencja kreacyjna znów przechodzi do Prezydenta. Brak ukonstytuowania rządu w tych trzech krokach skutkuje rozwiązaniem Sejmu i nowymi wyborami.
Czytaj więcej
Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Za uchwałą głosowało 244 posłów, 84 polityków było przeciwnych, a 16 osób wstrzymało się od głosu. Uchwała dotyczy mediów publicznych, w tym m.in. telewizji TVP.
Niezależnie od sposobu kreacji, członkowie rządu (Prezes Rady Ministrów, wiceprezesi Rady Ministrów i ministrowie) składają – zgodnie z art. 151 Konstytucji - wobec Prezydenta Rzeczypospolitej przysięgę. Przepis ten określa także treść tej przysięgi. Brzmi ona: „Obejmując urząd Prezesa Rady Ministrów (wiceprezesa Rady Ministrów, ministra), uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom Rzeczypospolitej Polskiej, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem.” Dalej przepis informuje, że przysięga ta może być złożona z dodaniem zdania „Tak mi dopomóż Bóg”.
Panie „Ministry”
Upubliczniona transmisja z procedury powołania rządu Donalda Tuska pokazała, że już od momentu swojego powołania rząd Donalda Tuska ma problem. Wśród wspomnianej dziewiątki kandydatek do pełnienia funkcji ministra, dwie panie, a mianowicie Katarzyna Kotula, przymierzona do fotela ministra ds. równości oraz Barbara Nowacka, która miała objąć urząd ministra edukacji, złożyły wobec Prezydenta przysięgę zaczynając od słów „Obejmując urząd ministry…”. Powtórzę – „urząd ministry”, z końcówką „y”, a nie urząd ministra. Z kolei Marzena Okła-Drewnowicz, wyczytana przez prowadzącego ceremonię jako powołana postanowieniem Prezydenta na stanowisko ministra ds. polityki senioralnej, złożyła ślubowanie wypowiadając funkcję poprawnie, ale wskazała, że obejmuje urząd ministra ds. polityki społecznej.