Od lat przyglądam się kolejnym propozycjom zmian w przepisach procedury cywilnej. Ostatnio można zauważyć tendencję nazywania ich dla większego efektu „reformami" czy też „zmianami przełomowymi", niestety, często na wyrost. Martwi to, że przez tak długi czas ustawodawca nie uporał się z problemem nieskutecznych doręczeń, które nieraz utrudniają postępowania sądowe.
Czytaj także: Ważny wyrok Sądu Najwyższy ws. doręczeń pism procesowych
Problem bierze się stąd, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego nakazują doręczać pisma na adres miejsca zamieszkania (pobytu) pozwanego. Niestety, jest ono stanem faktycznym, a nie prawnym. W kraju nie ma więc rejestru, poprzez który można by je ustalać. Funkcjonuje jedynie rejestr PESEL, w którym ujawniany jest adres zameldowania, nie jest on jednak tożsamy z tym pierwszym. Wiele osób nie mieszka bowiem w miejscu zameldowania, inne nie są zameldowane wcale. W konsekwencji meldunek (jeśli jest ujawniony) stwarza jedynie domniemanie przebywania w określonym miejscu, jest to jednak domniemanie wzruszalne.
Istniejący obecnie stan daje nieuczciwym pozwanym duże możliwości utrudniania postępowań, a sądy skazuje na konieczność podejmowania niepotrzebnych czynności związanych np. z ustanawianiem kuratora dla doręczeń, zawieszaniem postępowania, przywracaniem terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty. Przy obecnym stanie prawnym dochodzi czasami do sytuacji wręcz niedorzecznych, w których osoba doskonale znana powodowi z miejsca zamieszkania na potrzeby procesu staje się osobą nieznaną z miejsca zamieszkania. Jako przykład wskazać można sytuację powoda, który chce pozwać najemcę niepłacącego czynszu. W lokalu tym dłużnik mieszka razem z żoną, ta jednak wprowadza w błąd listonosza i informuje, że „mąż wyprowadził się i nie wiadomo, gdzie przebywa".
Nie mniej problemów z doręczeniami występuje w sprawach pozaprocesowych. Ostatnio mój klient kupił używany samochód od nieuczciwego sprzedawcy. Nie zdążył jeszcze dojechać nim do domu, gdy pojazd się zepsuł. Z uwagi na wady nabywca chciał odstąpić od umowy. Pojawia się pytanie, pod jaki adres powinien wysłać list polecony z oświadczeniem o wadach i odstąpieniu, skoro sprzedający wpisał do umowy fikcyjny adres zamieszkania należący do jego teścia?