Poszkodowany wciąż chroniony z OC po uchwale Sądu Najwyższego

UOKiK może kontrolować umowy ubezpieczenia OC, zapewniając ochronę poszkodowanym. Uchwała Sądu Najwyższego nic tu nie zmienia – pisze sędzia Dariusz Świecki.

Publikacja: 30.10.2015 08:00

Dariusz Świecki

Dariusz Świecki

Foto: materiały prasowe

W  uchwale z 9 września 2015 r. w sprawie o sygn. III SZP 2/15 Sąd Najwyższy stwierdził, że poszkodowany będący osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej dochodzący roszczenia od ubezpieczyciela w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nie jest konsumentem w rozumieniu art. 24 w związku z art. 4 pkt 12 ustawy z 17 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. nr 50, poz. 331 ze zm.) w związku z art. 221 k.c.

Po uchwale SN w mediach pojawiły się głosy krytyczne, które nie tylko są niesłuszne w stosunku do wydanego orzeczenia, ale przede wszystkim wprowadzają w błąd osoby bezpośrednio zainteresowane jego konsekwencjami. Zarzucanie wadliwości rozstrzygnięcia może zachodzić w przypadku, gdy oceniający jest w stanie zrozumieć jego treść i skutki. Dlatego z uwagi na zainteresowanie społeczne konieczne jest przedstawienie najważniejszych motywów wydanego orzeczenia oraz odniesienie się do najczęściej pojawiających się w prasie argumentów.

Problem znany od lat

Nieprawdziwa jest powtarzająca się w mediach teza, że „UOKiK nie może już karać ubezpieczycieli za nieuczciwe praktyki wobec osób poszkodowanych w wypadkach". UOKiK może kontrolować warunki umów ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, zapewniając ochronę poszkodowanym za pośrednictwem ochrony interesów ubezpieczającego. Jeśli bowiem ubezpieczenie OC, w wyniku sprzecznego z prawem określenia zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela, nie pokryje szkody poniesionej przez  poszkodowanego, ten może ich dochodzić bezpośrednio od sprawcy szkody, który najczęściej jest ubezpieczającym – konsumentem w rozumieniu art. 221 k.c. Nie ma jednak możliwości i potrzeby obejmować poszkodowanego pojęciem konsumenta, ponieważ definicja konsumenta zawarta w kodeksie cywilnym wyraźnie przewiduje, że konsumentem jest tylko ta osoba, która dokonuje z przedsiębiorcą czynności prawnej (przede wszystkim zawiera umowę) w celu niezwiązanym z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Należy wyraźnie podkreślić, że podjęta uchwała stanowi pokłosie problemu podnoszonego od wielu lat w piśmiennictwie z zakresu ubezpieczeń gospodarczych. Mankamenty definicji konsumenta w obecnym brzmieniu – w sprawach ubezpieczeniowych – były wielokrotnie zgłaszane przez doktrynę. Dodatkowo w uchwale Izby Cywilnej z 17 listopada 2011 r. (sygn. III CZP 5/11) wyraźnie zasygnalizowano wątpliwości co do nadawania takiego statusu poszkodowanemu. Uchwała SN z 9 września 2015 r. jest między innymi konsekwencją orzeczenia z 17 listopada 2011 r., w którym przedstawiono problem „poszkodowany jako konsument", oraz wyroku z 16 kwietnia 2015 r. (sygn. akt III SK 42/14).

W tym ostatnim orzeczeniu, mając na względzie ww. uchwałę oraz jednolite stanowisko doktryny ubezpieczeniowej, dokonano funkcjonalnie szerokiej wykładni art. 24 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, w szczególności zaś pojęcia interesu konsumenta, by umożliwić prezesowi UOKiK w interesie publicznym ochronę interesów osób ubezpieczonych i uposażonych (niebędących konsumentami w rozumieniu kodeksu cywilnego) za pomocą ochrony interesów ubezpieczającego. Dokonano także funkcjonalnej wykładni pojęcia konsumenta w odniesieniu do osób ubezpieczonych, które składają oświadczenie woli, wyrażając zgodę na objęcie ich ubezpieczeniami grupowymi (oferowanymi np. przez banki przy różnych produktach finansowych).

Konieczna interwencja legislacyjna

Problem braku podstaw prawnych do uznania poszkodowanego za konsumenta jest znany UOKiK, innym organom oraz doktrynie od dawna, natomiast uchwała w swej sentencji uwypukliła jego istotę, która w ocenie Sądu Najwyższego sprowadza się do konieczności interwencji legislacyjnej ustawodawcy.

Na potrzebę takiej zmiany wskazywał już pierwszy prezes Sądu Najwyższego w opracowaniu „Uwagi o stwierdzonych nieprawidłowościach i lukach w prawie" przekazanym prezydentowi RP oraz marszałkom Sejmu i Senatu w maju 2015 r.

Wcześniej konieczność interwencji legislacyjnej wielokrotnie sygnalizował rzecznik ubezpieczonych, na przykład w uwagach do projektu ustawy o prawach konsumenta z 2013 r. opublikowanych na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Postulaty zmiany definicji konsumenta zaproponowane przez rzecznika nie zostały uwzględnione. Podobnie było w toku prac nad ostatnią „konsumencką" nowelizacją ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

Sąd Najwyższy w odpowiedzi na pytanie prawne SA w Warszawie wskazał na występowanie istotnego dla społeczeństwa problemu prawnego, który zdaniem składu orzekającego nie mógł zostać rozwiązany w drodze funkcjonalnej wykładni przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów dotyczących praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

Z uchwały wynika, że UOKiK może zapewnić ochronę poszkodowanym w wypadkach poprzez kontrolę warunków umów ubezpieczenia OC. Kontrola prezesa UOKiK powinna polegać na wyeliminowaniu niekorzystnych i godzących w interesy ubezpieczającego (najczęściej sprawcy wypadku) postanowień w polisach OC, które dają mu węższy zakres ochrony, niż to wynika z przepisów, a tym samym narażają na odpowiedzialność odszkodowawczą względem poszkodowanego.

Nieprawdziwe jest również pojawiające się w prasie twierdzenie, jakoby „rozumowanie, że klientem jest tylko ten, kto bezpośrednio zawarł umowę, zupełnie uniemożliwia skargi na wprowadzającą w błąd reklamę".

Stanowisko Sądu Najwyższego w omawianej sprawie w żaden sposób nie wpływa na ochronę należną konsumentom na etapie przedkontraktowym, na przykład w przypadku reklamy wprowadzającej w błąd. Ustawodawca, np. w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, rozszerzył tę ochronę na etap przed zawarciem umowy i rozszerzenie to jest honorowane jako obejmujące osobę fizyczną, która może potencjalnie zawrzeć umowę (czyli dokonać czynności prawnej w rozumieniu art. 221 k.c.).

Podjęta uchwała w żaden sposób nie wyłącza możliwości stosowania  zakazu praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów do tego rodzaju zachowań przedsiębiorców, ponieważ ustawodawstwo szczególne rozszerza ochronę konsumentów w takich przypadkach na etap przed zawarciem umowy.

Uchwała bez wad

Jeszcze raz należy podkreślić, że problem braku podstaw prawnych do uznania poszkodowanego za konsumenta, który został uwypuklony w uchwale, jest znany zarówno UOKiK, jak i innym organom oraz doktrynie. Zainteresowanie mediów podjętą uchwałą niesłusznie skupia się wyłącznie wokół troski UOKiK o własne kompetencje i ich szerokie ujęcie.

W przypadku podjętej uchwały nie można mówić o wadliwości wykładni, lecz o niewłaściwej regulacji, którą należy zmienić. Było to sygnalizowane w orzecznictwie, postulowane wielokrotnie w piśmiennictwie dotyczącym tego zagadnienia oraz  poprzez działania rzecznika ubezpieczonych. Zmiana ta powinna się sprowadzać do nowelizacji art. 221  k.c. lub wprowadzenia lex specialis – przepisów uszczegółowiających zakres ochrony konsumenckiej w tytule kodeksu cywilnego poświęconym umowie ubezpieczenia.

Autor jest profesorem Uniwersytetu Łódzkiego oraz rzecznikiem prasowym Sądu Najwyższego

W  uchwale z 9 września 2015 r. w sprawie o sygn. III SZP 2/15 Sąd Najwyższy stwierdził, że poszkodowany będący osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej dochodzący roszczenia od ubezpieczyciela w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nie jest konsumentem w rozumieniu art. 24 w związku z art. 4 pkt 12 ustawy z 17 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. nr 50, poz. 331 ze zm.) w związku z art. 221 k.c.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?