Nihon Hidankyo to nie jest organizacja panów w garniturach i krawatach oraz pań w garsonkach, międzynarodowych urzędników, wydających mdłe oświadczenia, które nie mogą urazić nikogo z możnych.
Nagrodzony pokojowym Noblem Nihon Hidankyo to oddolny ruch tych, co przeżyli w Hiroszimie i Nagasaki
Nikon Hidankyo to – jak podkreślił dzisiaj Norweski Komitet Noblowski, ogłaszając przyznanie tegorocznej nagrody pokojowej – oddolny ruch tych, co przeżyli wybuch amerykańskich bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki w 1945 roku.
Czytaj więcej
Wszystkich laureatów tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla łączy odważna niezgoda na rosyjski imperializm. Nie przez przypadek zostali oni potraktowani wspólnie, choć na poziomie państw są w przeciwnych obozach.
Poprzez przedstawienie własnych doświadczeń japońscy świadkowe mówią światu: broń nuklearna nigdy więcej nie powinna być użyta. Między innymi dzięki nim wciąż jeszcze trwamy przy tym atomowym tabu. Są pokojowo nastawieni, ale można chyba wobec nich użyć nazwy militarnej: wojownicy. Bardzo już sędziwi, niedługo ich nie będzie, ale ich przesłanie przechodzi na następne pokolenia w Japonii. I nie tylko tam.
Tegoroczny pokojowy Nobel jest bez wątpienia zgodny z testamentem Alfreda Nobla, co nie zawsze jest regułą
Przysłuży się do tego i pokojowy Nobel. Bez wątpienia jest zgodny z testamentem fundatora nagrody, z czym nie co roku mamy do czynienia.