Obecna koalicja rządowa osiągnęła sukces 15 października dzięki olbrzymiej mobilizacji społecznej. Wyborcy zagłosowali za odsunięciem od władzy Zjednoczonej Prawicy nie tylko po to, by przywrócić praworządność i zatrzymać partyjne zawłaszczanie państwa. Powszechne było oczekiwanie lepszego rządzenia i naprawienia błędów poprzedników. Zresztą sama naprawa nie wystarcza. Świat poszedł do przodu i miniona dekada przyniosła szereg nowych, nieznanych wcześniej wyzwań, które wymagają nowych pomysłów i nowych działań.
Nowy rząd nie ma projektów potrafiących zawładnąć wyobraźnią społeczną
Jak na razie nie widać specjalnych postępów. Polski Ład i nadmierne regulacje w dalszym ciągu duszą przedsiębiorczość. Mimo wzrostu nakładów nie poprawiła się jakość i dostępność świadczeń w ochronie zdrowia. Kontynuowane lub wręcz zwiększane są olbrzymie transfery socjalne, które mimo założeń nie poprawiły dzietności i nie wyeliminowały ubóstwa. Nie poprawiła się jakość zarządzania spółkami Skarbu Państwa. Z rezygnacją akceptujemy niewydolny system emerytalny i grożącą nam perspektywę kryzysu demograficznego. Nie ma zmiany polityki imigracyjnej. Nie ma żadnego pomysłu na poprawę pozycji polskiej nauki w świecie i wyeliminowanie patologii w szkolnictwie wyższym, gdzie przykład Collegium Humanum jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Czytaj więcej
Nie dajmy się nabrać narracji, że obniżka składki zdrowotnej oznacza zapaść w ochronie zdrowia. Jest wręcz odwrotnie: obniżka ta powinna uruchomić debatę o efektywności wydatków zdrowotnych i nowych źródłach finansowania ochrony zdrowia – piszą Ryszard Petru, poseł Polski 2050 Szymona Hołowni, oraz doradcy ekonomiczni partii Ryszard Wojtkowski i Andrzej Sadkowski.
Szybko rosnąca płaca minimalna i w ślad za nią średnie wynagrodzenie zmieniają perspektywy gospodarki, która musi znaleźć dla siebie inne niż niskie koszty pracy instrumenty rozwoju. Polskie firmy są z tym zadaniem zostawione same sobie. Nie ma projektów potrafiących zawładnąć wyobraźnią społeczną, czego najlepszym dowodem jest odkurzenie krytykowanych wcześniej tematów CPK i izery.
Od dawna wiadomo, że kluczowe dla każdego rządu są pierwsze dni po przejęciu władzy. Już dawno minęło bez większego echa 100 dni. Ale ciągle jeszcze zostały trzy lata. I tego czasu nie można zmarnować.