Kamil Kołsut: Julia Szeremeta zjednoczyła Polaków, a teraz Polskę dzieli

Julia Szeremeta została wicemistrzynią olimpijską w boksie. Sukces, który odniosła, jednoczył Polskę, ale jej poglądy mogą ją podzielić.

Aktualizacja: 11.08.2024 09:13 Publikacja: 10.08.2024 11:35

Julia Szeremeta

Julia Szeremeta

Foto: REUTERS/Paul Childs

Korespondencja z Paryża
20-letnia pięściarka najpierw w ringu rozstawionym na najważniejszej arenie Roland Garros pokonała Nesthy Petecio, a później w jej mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się podawane dalej wpisy i zdjęcia z hasłami wskazującymi, że kolejna rywalka Polki raczej nie jest kobietą, więc teraz musi „wybić chłopu boks z głowy” albo temu „chłopu naklepać”.

Szeremeta zmierzyła się i przegrała w finale igrzysk z Yu Ting Lin, czyli Tajwanką, której obecność na igrzyskach budzi dyskusje, bo w ubiegłym roku podczas mistrzostw świata została zdyskwalifikowana przez Międzynarodową Federację Bokserską (IBA) za to, że - według badań, których nie ujawniono - występują u niej chromosomy XY, co może świadczyć o różnicach rozwoju płciowego (DSD).

Czytaj więcej

Paryż 2024. Natalia Kaczmarek brązową medalistką olimpijską! Więcej osiągnąć się nie dało

Paryż 2024. Kim jest Yu Ting Lin, z którą powalczy o złoto Julia Szeremeta

Rywalki widzą i wiedzą, że Ting Lin oraz Algierka Imane Khelif - właśnie zdobyła złoto w innej kategorii wagowej - są wysokie, mają duży zasięg ramion i biją mocno. Jedna z pięściarek poddała walkę z Khelif, inna demonstrowała swoje obiekcje. Ting Lin oraz Imane Khelif urodziły się jednak kobietami, zostały wychowane jak kobiety, czują się kobietami i taką płeć mają w paszporcie. Nie są mężczyznami ani osobami transpłciowymi.

Nie przeszkadza to ludziom związanym z mniej lub bardziej skrajną prawicą w kolportowaniu pozbawionych wrażliwości i obliczonych na tani poklask haseł, że nasza pięściarka „będzie walczyć z facetem”, a „wśród kobiet już wygrała”. Memy z podobnymi hasłami po walce półfinałowej przekazywała w swoich mediach społecznościowych także Szeremeta.

Czytaj więcej

Kołsut: Niepoprawna, czasami wulgarna. Dlaczego Polska kocha Ewę Swobodę?

Płeć w sporcie wyczynowym to czasami skomplikowana sprawa. Lekkoatletyczna World Athletics określiła limit zawartości testosteronu we krwi uprawniający do rywalizacji wśród pań zdając sobie sprawę, że to przepisy dyskryminujące, ale - jak podkreślił Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) - jednocześnie rozsądne, proporcjonalne i niezbędne dla ochrony kobiecego sportu.

Paryż 2024. Dlaczego Yu Ting Lin i Imane Khelif startują na igrzyskach w Paryżu

Podobnych regulacji w boksie - a także większości sportów olimpijskich - jeszcze nie ma. Władze ruchu olimpijskiego zapewniają, że „sportowcy biorący udział w turnieju pięściarskim spełniają kryteria kwalifikacyjne oraz obowiązujące zasady medyczne”. Są też sugestie, że działania IBA mają motywacje politycznie, bo jej szef Umar Kremlow to przyjaciel i protegowany Władimira Putina.

Szeremeta zasugerowała swoje stanowisko w sprawie, o której być może wie niewiele albo nic

Szeremeta może faktycznie uważa, że o złoto igrzysk walczyła z „chłopem”. Jej zachowanie w mediach społecznościowych, a także fakt, że niedawno brała udział w wyborach samorządowych do sejmiku województwa lubelskiego z listy Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców uprawniają do takiego wniosku.

Paryż 2024. Julia Szeremeta stała się narzędziem politycznej gry

Nasza pięściarka zasugerowała swoje stanowisko w sprawie, o której być może wie niewiele albo nic. Jej wpisów nie ma już dziś w sieci. Możemy się domyślać, że zniknęły za sprawą ludzi dojrzalszych, takich jak trener Tomasz Dylak, który nie tylko uczy ją sportu, ale także wychowuje. Mówił nawet, że każą Julce odkładać telefon, ale tym razem jej nie upilnowali.

Czytaj więcej

Paryż 2024. Windą do nieba. Aleksandra Mirosław mistrzynią olimpijską, Aleksandra Kałucka z brązem

Szeremeta w Paryżu czarowała nas odwagą i bezkompromisowością, jej taniec w ringu z opuszczonymi rękawicami mógłby być jednym z najpiękniejszych polskich wspomnień z tych igrzysk. Sama jednak przyczyniła się do tego, że jej finałowa walka - ostatecznie przegrana - jest też pretekstem do dyskusji pełnej nienawiści. 20-latka ze sportowca, którego sukces powinien jednoczyć, stała się narzędziem politycznej gry.

Korespondencja z Paryża
20-letnia pięściarka najpierw w ringu rozstawionym na najważniejszej arenie Roland Garros pokonała Nesthy Petecio, a później w jej mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się podawane dalej wpisy i zdjęcia z hasłami wskazującymi, że kolejna rywalka Polki raczej nie jest kobietą, więc teraz musi „wybić chłopu boks z głowy” albo temu „chłopu naklepać”.

Szeremeta zmierzyła się i przegrała w finale igrzysk z Yu Ting Lin, czyli Tajwanką, której obecność na igrzyskach budzi dyskusje, bo w ubiegłym roku podczas mistrzostw świata została zdyskwalifikowana przez Międzynarodową Federację Bokserską (IBA) za to, że - według badań, których nie ujawniono - występują u niej chromosomy XY, co może świadczyć o różnicach rozwoju płciowego (DSD).

Pozostało 83% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Renaud Girard: Polska - czwarta siła w Europie
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz Groblewski: Igrzyska w Polsce – podrzucajmy własne marzenia wrogom, a nie dzieciom
Opinie polityczno - społeczne
Warzecha: Warto nie ulegać emocjonalnym narracjom i zaufać nauce
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Polityka hieny ma się dobrze
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie polityczno - społeczne
Migalski: Prezydencko-partyjne trzęsienie ziemi