Korespondencja z Paryża
Swoboda po eliminacjach biegu na
100 metrów wpadła do strefy wywiadów jak błyskawica i labirynt barierek
pokonała równie szybko, jak prostą na bieżni. Rozmawiać nie chciała.
Wyjaśniła za to z pełną swobodą, że ma okres, a po chwili już oddalała się z dużą
szybkością, choć zdążyła jeszcze krzyknąć: „Ale napiszcie, że jestem w ch… zadowolona!”, co
zrelacjonowałem w mediach społecznościowych.
Wpis wywołał kilkanaście tysięcy reakcji. Pojawiły się głosy, że Swoboda to „osoba wulgarna”, ale więcej było tych mówiąc, że jest „ikoną”. Zaskakujący był nie tyle sam odbiór wypowiedzi, co jego skala.
Paryż 2024. Iga Świątek i Ewa Swoboda. Co łączy, a co dzieli ukochanych sportowców Polski
Świątek, 23-letnia tenisistka z Raszyna udowadnia, że mistrzostwo w sporcie może osiągnąć osoba cicha, skromna i rzetelna. To introwertyczka, która nie boi się mówić o ważnych społecznie sprawach, jak wojna w Ukrainie czy troska o zdrowie psychiczne, ale po zejściu z kortu ucieka od zgiełku i wraca do swojego małego świata składającego się z bliskich, książek i kota.
Czytaj więcej
Ewa Swoboda została dziewiątą sprinterką igrzysk i choć nie spełniła olimpijskiego marzenia, to obiecuje, że będzie bawić siebie oraz nas jeszcze bardzo długo.