Jaki jest poziom zaangażowania polskich firm w różne formy współpracy międzynarodowej? Próbą odpowiedzi są wyniki badań zrealizowanych w Akademii Leona Koźmińskiego we współpracy z Urzędem Statystycznym w Warszawie. Dostępne w GUS dane, przeważnie niepublikowane, zostały przetworzone, by uwzględnić efekt łącznego oddziaływania różnych wymiarów zaangażowania międzynarodowego: od eksportu, przez inwestycje zagraniczne w Polsce, po tworzenie własnej sieci przez polskie firmy za granicą.
W zdecydowanej większości polskie firmy angażują się w proste formy aktywności międzynarodowej: import i eksport wyrobów i usług. Koncentrują się na rynku wewnątrzunijnym. Tylko 30 proc. eksporterów i 24 proc. importerów wychodziło poza UE. Na uwagę zasługuje dynamiczny wzrost liczby eksporterów i importerów usług. W wyniku ekspansji kapitałowej po 1990 r. na polskim rynku działa 25 tys. firm z kapitałem zagranicznym. W większości to niewielkie podmioty, tylko 35 proc. (8,7 tys.) zatrudnia ponad dziewięć osób. W ostatnich latach rośnie liczba krajowych firm z filiami i oddziałami za granicą, choć skala jest na razie niewielka w porównaniu z inwestycjami zagranicznymi w Polsce.
Uwzględniając to, że niektóre firmy uczestniczą równocześnie w różnych formach aktywności, liczbę zaangażowanych międzynarodowo polskich przedsiębiorstw można szacować na 250 tys., co stanowi 12,5 proc. z 2 mln aktywnych podmiotów. W tym wymiarze Polska nie odbiega od krajów o podobnej wielkości i poziomie rozwoju.
Za dużo drobnych
Liczba firm zaangażowanych w operacje zagraniczne nie jest dobrym miernikiem pozycji kraju w międzynarodowym podziale pracy, gdyż wkład licznej rzeszy marginalnych eksporterów i importerów jest nieistotny w skali całej wymiany towarowej. Tak też jest w polskim wywozie: 87 proc. eksporterów nie przekracza podstawowego progu wartości eksportu Intrastat, który w 2016 r. wynosił 1,5 mln zł. Ich wkład do wartości całego eksportu to poniżej 2 proc. Problemem jest też nieregularność zaangażowania drobnych eksporterów. Tylko co ósmy przekracza w ciągu pięciu lat wspomniany próg, reszta rezygnuje bądź angażuje się na niskim poziomie.