Bycie rodzicem w obecnych czasach wymaga wiele zaangażowania. Nie wystarczy zapewnić dzieciom fizyczne przetrwanie. Rozumiemy, że dobre dzieciństwo znacznie przyczynia się do udanej dorosłości. Rodzice więc dbają o wszechstronny rozwój dzieci, odpowiadając także na ich potrzeby psychologiczne. To wspaniale, wszystkie dzieci potrzebują miłości i na nią zasługują. Przy czym nie ulega wątpliwości, że współczesne rodzicielstwo to ogromna praca.
Z czysto ekonomicznego punktu widzenia zaangażowane rodzicielstwo to nawet więcej niż pełny etat. To nie tylko „wikt i opierunek”, chociaż samo utrzymywanie dzieci i modelowanie relacji z pracą to ważne elementy rodzicielskiej roli. Obecnie ważniejsze są czas poświęcany na zabawę z dzieckiem i wspólne aktywności, a także planowanie zajęć dziecka i logistyki uczestniczenia w nich. Nie można też zapominać o energii poświęconej na socjalizację i wychowanie, czyli np. naukę rozróżniania emocji i radzenia sobie z nimi. Czas wykonywania obowiązków rodzicielskich jest nieregulowany, a urlopu od bycia rodzicem nie weźmiemy. Jest to niewątpliwie trudna rola, w której nierzadko odczuwamy stres.
Rodzice mogą doświadczać wypalenia
Chronicznie przytłaczający stres związany z wykonywaniem rodzicielskich obowiązków skutkuje poczuciem wyczerpania. Z próżnego i Salomon nie naleje. Kiedy czujemy, że osiągnęliśmy kres swoich możliwości jako rodzice, dystansujemy się emocjonalnie wobec swoich podopiecznych. Ograniczamy się wtedy do wykonywania podstawowych obowiązków. Tracimy przyjemność z przebywania z własnymi dziećmi, a nasza więź słabnie. Czujemy, że nie jesteśmy już tak dobrymi rodzicami jak kiedyś. Psychologowie nazywają ten stan wypaleniem rodzicielskim.
Czytaj więcej
Luka płacowa pokazuje różnice w zarobkach w branżach, ale także ilustruje, co dzieje się na rynku pracy, gdy kobiety zbliżają się do wieku emerytalnego.
Nazwa nieprzypadkowo przywodzi na myśl wypalenie zawodowe. Zdarza się, że oba rodzaje wypalenia występują jednocześnie u tej samej osoby, natomiast badania wskazują, że wypalenie rodzicielskie i zawodowe to dwa różne fenomeny.