Wybór Rafała Antczaka na prezesa Giełdy Papierów Wartościowych (zacznie pełnić urząd po zatwierdzeniu wyboru przez KNF) był pozytywnym zaskoczeniem. Jednak nawet właściwy człowiek na właściwym miejscu nie podoła trudnej sytuacji, jeśli nie będzie robił właściwych rzeczy. Z tego powodu, korzystając z doświadczeń zdobytych przy pracy nad raportem „Wiatr w żagle – obywatelska strategia dla polskiego rynku kapitałowego", postanowiliśmy dać nowemu prezesowi giełdy pięć życzliwych rad.
Kluczem jest polityka
Pełnienie funkcji prezesa spółki wiąże się z podejmowaniem wielu strategicznych decyzji dotyczących jej działalności. Nie inaczej jest w przypadku GPW i nowy prezes Rafał Antczak z pewnością odciśnie piętno na jej kondycji biznesowej. Jednak dla długookresowych wyników giełdy, będącej lokalnym monopolistą, sposób jej działania jako firmy dostarczającej infrastrukturę rynkową ma mniejsze znaczenie. W większym stopniu decyduje o nich jakość krajowych instytucji gospodarczych, w szczególności skuteczność ochrony akcjonariuszy mniejszościowych oraz regulacje decydujące o napływie oszczędności prywatnych do funduszy inwestycyjnych i emerytalnych.
Na tak szeroko pojęte otoczenie giełdy wpływ ma zaś przede wszystkim polityka, dlatego nowy prezes giełdy, chcąc nie chcąc, musi być także po części politykiem. To od decyzji polityków zależy bowiem, czy i jak uda się rozwiązać kluczowe problemy blokujące rozwój warszawskiej giełdy i jej otoczenia.
Giełda zaś, jako instytucja z jednej strony państwowa (a więc traktowana przez administrację jako „swoja"), a z drugiej żywo biznesowo zainteresowana rozwojem rynku, ma unikatową pozycję, by aktywnie zabiegać o jego interesy, w tym o należne mu miejsce w polskiej polityce publicznej. By rozwiązać kluczowe problemy hamujące rozwój polskiego rynku kapitałowego, nowy prezes GPW będzie musiał często opuszczać gabinet na Książęcej w Warszawie, kolędując wśród zajętych innymi sprawami ministrów i parlamentarzystów. Trzeba składać wizyty nie tylko po drugiej stronie placu Trzech Krzyży (Ministerstwo Rozwoju), ale także zaglądać do – leżących szczęśliwie niedaleko – Komisji Nadzoru Finansowego, Sejmu i Senatu, Kancelarii Premiera oraz parlamentu.
Rzeczy do zrobienia
Prawdopodobnie Rafał Antczak będzie musiał podjąć się podwójnej roli: generała-stratega polskiej giełdy i jej oficera liniowego realizującego założenia strategiczne w trudnej rzeczywistości frontowej. Lista zmian niezbędnych dla polskiego rynku kapitałowego jest długa, dlatego tu ograniczymy się do sześciu najważniejszych, których szersze uzasadnienie można znaleźć w naszym opracowaniu „Wiatr w żagle".