Na listopadową premierę „Giselle” bardzo trudno było w Warszawie zdobyć bilety. Powrót po dziesięcioleciach słynnego baletu na stołeczną scenę wzbudził wielkie zainteresowanie. Kolejne spektakle zaplanowano dopiero w kwietniu, ale nie trzeba będzie czekać tak długo. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia „Giselle” pojawi się na bezpłatnej platformie Opera Vision prowadzonej przez zrzeszające ponad 30 teatrów Stowarzyszenie Opera Europa.
Romantyczną opowieść o dziewczynie, która umarła z miłości i dołączyła do grona wilid – duchów niewinnych dziewcząt mszczących się na niewiernych mężczyznach – Polski Balet Narodowy przygotował w tradycyjnej wersji. Jej realizacji podjęła się wybitna brytyjska artystka Maina Gielgud. Okazało się, że klasyczna opowieść to również dzisiaj spektakl pełen emocji i uczuć. Ogromna w tym zasługa tancerzy warszawskiego zespołu. „Giselle” jest dowodem na to, że Polski Balet Narodowy prezentuje dziś prawdziwie światowy poziom.
Zaledwie tydzień temu poznański Teatr Wielki zaprosił na premierę „Jawnuty”. Niewystawianą od lat sielankę Stanisława Moniuszki powierzył młodej reżyserce włoskiej Ilarii Lanzino. Dwa lata temu w Poznaniu zrealizowała ona uwspółcześniony „Straszny dwór”, odnajdując w nim nasze dzisiejsze konflikty religijne, obyczajowe i odwieczne spory o przeszłość.
W równie niekonwencjonalny sposób Ilaria Lanzino potraktowała „Jawnutę”. Tytułowa bohaterka to Romka wychowująca dwójkę znalezionych dzieci – dziewczynkę i chłopca. Dorosła już dziewczyna zakochuje się w polskim wieśniaku, więc pojawiają się konflikty, co dla reżyserki stało się inspiracją dla spektaklu o nietolerancji i odrębności kulturowej.
„Jawnutę” też można oglądać na platformie Opera Vision. Oba przedstawienia będą tam dostępne znacznie dłużej, nie tylko w święta, tak samo jak propozycje z innych europejskich teatrów.