Tak wynika z założeń do projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Nie jest tajemnicą, że ZUS od dłuższego czasu ma problem z lekarzami orzecznikami. Rząd go dostrzegł i zamierza się nim zająć. Na to przynajmniej wskazują założenia do projektu zmian przepisów, które zostały niedawno opublikowane w wykazie prac rządu. Wynika z nich, że planowane jest wprowadzenie zmian dotyczących kwalifikacji wymaganych od lekarzy orzeczników. W jakim kierunku? Przykładowo możliwe będzie zatrudnianie – poza lekarzami specjalistami – również medyków nieposiadających tytułu specjalisty. Do wydawania orzeczeń w pierwszej instancji skierowane zostaną m.in. osoby w trakcie szkolenia specjalizacyjnego w określonej dziedzinie medycyny oraz wykonujące czynnie zawód co najmniej pięć lat.
Czytaj więcej:
Pielęgniarka i fizjoterapeuta będą orzekać
Rząd zapewnia, że jednocześnie będą funkcjonowały mechanizmy zapewniające właściwą jakość wydawanych orzeczeń. W szczególności chodzi o kontrolę przez lekarzy bezpośredniego nadzoru (głównego lekarza orzecznika), kontrole przez lekarzy inspektorów nadzoru orzeczniczego, możliwość wnoszenia środków prawnych od wydawanych orzeczeń, dopuszczalność uzupełnienia dokumentacji medycznej o opinie lekarza konsultanta – specjalisty z określonej dziedziny medycyny lub psychologa.
Z założeń wynika, że planowane jest też wprowadzenie możliwości wydawania orzeczeń w określonych rodzajach spraw przez specjalistów wykonujących samodzielne zawody medyczne. W tym zakresie proponuje się, by w sprawach o rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej w zakresie narządu ruchu orzeczenia mogły być wydawane przez fizjoterapeutów, a w przypadkach, w których ustala się niezdolność do samodzielnej egzystencji - przez pielęgniarki i pielęgniarzy.
O tym, czy dana sprawa będzie mogła zostać skierowana do rozpatrzenia przez wymienionych specjalistów, w każdym przypadku zdecyduje główny lekarz orzecznik, który w centrum orzeczniczym będzie sprawował nadzór nad wydawaniem orzeczeń.