Skarga nadzwyczajna PG ws. nakazu zapłaty wydanego na podstawie sfałszowanych faktur

Prokuratur Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną w sprawie wyroku nakazującego spółdzielni mieszkaniowej zapłatę ponad 84 tys. złotych. Nakaz został wydany w oparciu o sfałszowane faktury.

Publikacja: 12.01.2021 09:24

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

dgk

Z pozwem przeciwko spółdzielni wystąpił w lutym 2002 r. przedsiębiorca handlujący opałem. Domagał się nakazu zapłaty 84 091,90 zł za dostarczony opał. Nakaz uzyskał, ale spółdzielnia odwołała się do sądu. Żądała uchylenia nakazu ze względu na uzasadnione przypuszczenie, że nie otrzymała opału w takiej ilości i gatunku jak to wynikało z faktur wystawionych przez handlarza. Na wniosek spółdzielni sąd zawiesił postępowanie z powodu toczącego się przeciwko przedsiębiorcy postępowania karnego. Jednak potem,  po umorzenia tego postępowania, utrzymał nakaz zapłaty w mocy.

Wyrok ten został zaskarżony przez spółdzielnię.

Komornik wyegzekwował dwa razy tyle

Sąd Apelacyjny w Poznaniu ustalił, że już po wydaniu zaskarżonego wyroku, zostało wszczęte na nowo postępowanie karne przeciwko przedsiębiorcy, a także byłemu prezesowi spółdzielni.  W lipcu 2010 r. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze utrzymał w mocy wyrok uniewinniający obu oskarżonych. Bezsporne przy tym było, że zarzuty postawione handlarzowi w postępowaniu karnym związane były z dostawą opału objętego spornymi w sprawie cywilnej fakturami. W konsekwencji, wyrokiem z 3 listopada 2010 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił apelację spółdzielni jako bezzasadną. Oddalona została również skarga kasacyjna w tej sprawie.

Komornik wszczął postępowanie egzekucyjne wobec spółdzielni. Do końca lipca 2019 r. wyegzekwował łącznie kwotę 169 959,15 zł. Jak się w końcu okazało - na postawie orzeczeń uzyskanych w oparciu o poświadczające nieprawdę faktury.

Jednak winni

Na skutek wniesionej kasacji wyrok z 2010 r. prawomocnie uniewinniający przedsiębiorcę i byłego prezesa spółdzielni został uchylony. Po ponownym dwukrotnym procedowaniu sprawy w grudniu 2018 r. zapadł wyrok skazujący.

Sąd Rejonowy w Świebodzinie uznał przedsiębiorcę za winnego poświadczenia nieprawdy w wystawianych fakturach VAT w celu wyłudzenia pieniędzy od spółdzielni. Były prezes spółdzielni został skazany za poświadczanie nieprawdy w wystawianych fakturach VAT i sporządzanych przez siebie zestawieniach dekadowych przyjęcia na stan magazynowy węgla oraz jego rozchodu.

Wyrok stał się prawomocny 16 lipca 2019 r.

Sprawę rozstrzygnie Sąd Najwyższy

W sytuacji, gdy prawomocne są oba wyroki, sądu cywilnego i karnego, spółdzielnia nie ma prawnych możliwości obrony przed negatywnymi skutkami naruszenia jej praw. Taki stan jest sprzeczny z zasadą lojalności i gwarancjami pewności i bezpieczeństwa prawnego - uznał Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro i wniósł skargę nadzwyczajną od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z listopada 2010 r. w sprawie nakazu zapłaty.

"Jeśli w oparciu o te same okoliczności faktyczne, dwa sądy podejmują dwa całkowicie odmienne co do konsekwencji dla danych podmiotów rozstrzygnięcia, a późniejsze orzeczenie ponad wszelką wątpliwość wskazuje, że pierwszy wyrok oparty był na popełnionym przestępstwie, to takie działania nie są zgodne z zasadą demokratycznego państwa prawnego. Naruszają bowiem stan praworządności" - napisał w skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny.

Jako naruszające prawo do rzetelnego i sprawiedliwego rozpoznania sprawy przez sąd ocenił działanie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu polegające na tym, że bez końcowego ustalenia charakteru faktur, w tym ich prawdziwości, przesądził o prawach majątkowych stron postępowania w sposób sprzeczny ze stanem faktycznym.

"Sąd nie ustalił prawdy materialnej, a skoro tak, nie mógł wydać wyroku sprawiedliwego." - stwierdził PG wnosząc o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu i wydanie przez Sąd Najwyższy orzeczenia co do istoty sprawy.

Z pozwem przeciwko spółdzielni wystąpił w lutym 2002 r. przedsiębiorca handlujący opałem. Domagał się nakazu zapłaty 84 091,90 zł za dostarczony opał. Nakaz uzyskał, ale spółdzielnia odwołała się do sądu. Żądała uchylenia nakazu ze względu na uzasadnione przypuszczenie, że nie otrzymała opału w takiej ilości i gatunku jak to wynikało z faktur wystawionych przez handlarza. Na wniosek spółdzielni sąd zawiesił postępowanie z powodu toczącego się przeciwko przedsiębiorcy postępowania karnego. Jednak potem,  po umorzenia tego postępowania, utrzymał nakaz zapłaty w mocy.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach