Bez jego wiedzy o baroku i romantyzmie – trudno sobie wyobrazić poważną debatę o Polsce i polskości, a śmierć wybitnego pisarza otworzy pewnie dyskusję, co jest w jego dorobku najważniejsze dla nas: w zależności od naszych poglądów politycznych i estetycznych, i jacy chcemy być. Rymkiewicz jak nikt inny wyrażał w sztuce podziały między Polakami, a nawet je eskalował, sam niewolny od sprzeczności.
W świadomości wielu funkcjonuje dziś jako twórca posmoleńskiego wiersza-apelu „Do Jarosława Kaczyńskiego" z frazą „Pan jeszcze coś jest winien Bratu!", a także jako autor wiersz „Krew" – z linijką „Na białych rękawiczkach Tuska". Poparł obóz Jarosława Kaczyńskiego, choć będące na jego usługach „Wiadomości", w zależności od potrzeb mogłyby wypomnieć, że pisarz był synem prozaika Władysława Szulca – o niemieckim pochodzeniu – i lekarki Hanny z Baranowskich herbu Tuhan – o pochodzeniu tatarsko-niemieckim, zaś nazwisko Rymkiewicz przyjęli, gdy w powojennych antyniemieckich utworach wielu Szulców było nazistami.
Trumny i wieszanie
Wiele razy zmieniał poglądy. W 1964 r. sygnował wymierzony w opozycyjny „List 34" – list 600 pisarzy sprzyjających PRL. Już w 1976 r. zaprotestował przeciwko zmianom w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Związał się z opozycją. Był członkiem komitetu prezydenckiego Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj więcej
W wieku 86 lat zmarł poeta, eseista, dramaturg i krytyk literacki Jarosław Marek Rymkiewicz.