Nie jest częstym gościem mediów, ale w wywiadzie udzielonym Fabienne Roth, Mary Holzenthal i Lisie Zingel we Frankfurcie w 2016 r. tak mówił o genezie pisania.
– Nie jestem jak Virginia Woolf, która w wieku dziesięciu lat wiedziała, że chce zostać pisarką. Bycie obcym, życie w drodze, trudności w odnalezieniu drogi i brak stałego domu – to na mnie wpłynęło. Pewnego dnia zacząłem pisać, a następnie pojawiły się refleksje: „Co to jest?". Trzeba było to zorganizować, a gdy to, co poprawiasz, zaczyna wyglądać jak powieść, starasz się być lepszy i próbujesz znaleźć wydawcę. Potem jesteś pisarzem.
O roli literatury powiedział:
– Ma rozwijać społeczeństwa, ale może się różnić w zależności od specyfiki społeczności. Można powiedzieć, że pisarze powinni poddawać krytyce różne społeczne koncepcje, które mogą dotyczyć rodziny, akceptacji, moralności seksualnej. Ale jednocześnie ludzie mogą uważać, że pisarz jest niezdyscyplinowany albo destrukcyjny. Rolę pisarzy można oceniać tylko przez jego czytelników. To złożona sprawa.
Czytaj więcej
Szwedzka Akademia jako tegorocznego noblistę z dziedziny literatury wskazała Abdulrazaka Gurnaha, anglojęzycznego pisarza urodzonego w Tanzanii.