Czy samoloty F-16 odmienią bieg wojny? Polski generał: Nie ma cudownej broni

Pierwsza grupa ukraińskich pilotów ukończyła szkolenie na samolotach F-16 w amerykańskiej bazie w Tucson, w Arizonie. Łącznie Ukraińcom zostanie przekazanych 60 amerykańskich myśliwców. Czy samoloty F-16 odmienią bieg wojny? Spytaliśmy o to byłego Inspektora Sił Powietrznych, społecznego doradcę ministra obrony, gen. pil. Tomasza Drewniaka.

Publikacja: 24.05.2024 14:37

Dania przekaże Ukrainie 19 myśliwców F-16

Dania przekaże Ukrainie 19 myśliwców F-16

Foto: PAP

- Sam samolot ma ogromne możliwości. Wszystko zależy jaką metodykę zastosują Ukraińcy i czy będą wpuszczać po dwa-cztery samoloty, bo kropelkowe wpuszczanie samolotów nie zmieni w jakiś radykalny sposób sytuacji na frontcie — komentuje gen. Drewniak, doradca społeczny ministra obrony oraz ekspert Fundacji Stratpoints.

Samoloty F-16 na Ukrainie. Jak zmienią sytuację na froncie?

Jego zdaniem wszystko zależy od tego jak Ukraina podejdzie do kwestii wysyłania na front samolotów F-16. Czy będzie to kilka samolotów czy kilkanaście, czyli np. cała eskadra licząca 12-16 samolotów.

Czytaj więcej

Coraz bliżej do pojawienia się F-16 nad Ukrainą. "Kluczowy krok"

- Tak się stało w broni pancernej. Wprowadzenie kilku Leopardów taką drogą kropelkową, nie przyniosło spektakularnego efektu — zauważa były Inspektor Sił Powietrznych.

Według niego Ukraińcy powinni wytrzymać całą presję, związaną z pojawieniem się na Ukrainie myśliwców F-16 i emocje z tym związane, aby nie wprowadzać samolotów zbyt wcześnie. 

Obecnie prawdopodobnie cały zespół ludzi uczy się jak zaplanować misje i wykorzystać myśliwce. - Ukraińcy na postsowieckiej technice, musieli stosować postsowiecką taktykę lub bardzo podobną do tej, którą stosują Rosjanie. Samoloty (MiG-29) były Ukraińcom dobrze znane, bo były produkowane przez Rosjan — mówi gen. Drewniak. Teraz to się zmieni.

Czytaj więcej

Duńskie F-16 wkrótce na Ukrainie. Kopenhaga finalizuje obietnicę dostaw

Samolot F-16 wielozadaniowym myśliwcem

F-16 jest myśliwcem, który ma potężne możliwości jako samolot zapewniający przewagę w powietrzu, a także pod względem możliwości zwalczania celów naziemnych czy systemów przeciwlotniczych. Daje to Ukraińcom ogromny wachlarz możliwości, bo będą mogli ten samolot stosować wielozadaniowo — czyli np. do walki w powietrzu oraz niszczenia celów naziemnych. MiG-29 nie daje takich możliwości.

- To nie jest tak, że pojawienie się czterech samolotów może zmienić losy wojny. Nie ma cudownej broni i po prostu trzeba te samoloty starać się jak najlepiej wykorzystać - konkluduje generał.

- Sam samolot ma ogromne możliwości. Wszystko zależy jaką metodykę zastosują Ukraińcy i czy będą wpuszczać po dwa-cztery samoloty, bo kropelkowe wpuszczanie samolotów nie zmieni w jakiś radykalny sposób sytuacji na frontcie — komentuje gen. Drewniak, doradca społeczny ministra obrony oraz ekspert Fundacji Stratpoints.

Samoloty F-16 na Ukrainie. Jak zmienią sytuację na froncie?

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany