Poinformowało o tym w piątek w mediach społecznościowych SBU. Operację SBU przeprowadziło przy wsparciu ministra obrony Ukrainy Rustema Umerowa. Jak wynika ze śledztwa, podejrzany, którego nazwisko nie zostało ujawnione, w grudniu 2022 roku podpisał umowę ze specjalną firmą eksportową na zakup hurtowej partii pocisków artyleryjskich. Następnie w ramach tej umowy ponad 1,5 miliarda hrywien zostało „bezzasadnie” przeniesionych na konto zagraniczne. Urzędnikowi grozi do 15 lat więzienia.
Illarion Pawluk rzecznik ministerstwa dodał, że resort pracuje nad odzyskaniem pieniędzy przekazanych producentowi amunicji w wyniku programu korupcyjnego. Według niego „była to umowa, na podstawie której dokonano zapłaty, ale nie zrealizowano dostaw”.
Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Na froncie brakuje pocisków
Tymczasem na froncie ukraińskiej armii brakuje pocisków. Pisze o tym „Washington Post” w raporcie z frontu.
„Nasi artylerzyści mają przydzielony limit pocisków na każdy cel. Chłopaki są zmęczeni – bardzo zmęczeni. Nadal są zmotywowani – wiele osób rozumie, że nie mają innego wyjścia. Ale wojny nie można wygrać samą motywacją. Trzeba mieć jakąś przewagę liczebną, ale z bronią i systemami uzbrojenia jest coraz gorzej. Jak długo wytrzymamy? Trudno powiedzieć, ale na pewno nie będzie to długo. Każdy to rozumie” – powiedział korespondentowi gazety żołnierz 128. brygady górsko-szturmowej walczącej w obwodzie zaporoskim.