Think tank: Rosyjskie pododdziały poddają się Ukraińcom w obwodzie zaporoskim?

W swojej najnowszej analizie na temat sytuacji na ukraińskich frontach Instytut Studiów nad Wojną (ISW), think tank z USA, zauważa, że "dymisja byłego dowódcy 58. Armii gen. Iwana Popowa i kwestie przez niego poruszane nadal wpływają na działania rosyjskiej armii na południowej Ukrainie i dyskurs wokół tych działań".

Publikacja: 19.07.2023 07:28

Ukraińska artyleria na pozycjach ogniowych

Ukraińska artyleria na pozycjach ogniowych

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 511

Gen. Popow miał zostać odwołany za to, że w obecności przełożonych skarżył się na brak rotacji wojsk walczących na południu Ukrainy (żołnierze mają walczyć na froncie przez wiele miesięcy, a nie są rotowani - jak przekonuje ISW - z powodu braku odpowiedniej liczby gotowych do walki żołnierzy w odwodzie).

Walki w obwodzie zaporoskim: Rosyjskie plutony poddają się Ukraińcom?

Rosyjski generał mówił też o niewystarczającym zaopatrzeniu walczących jednostek, którym ma brakować m.in. amunicji artyleryjskiej.

Czytaj więcej

"Naczalnik uderzył w nas zdradziecko i podle". Generałowie się denerwują

W nagraniu opublikowanym już po dymisji gen. Popowa, odwołany dowódca 58. Armii zarzuca przełożonym, że zadają oni cios w plecy jednostkom powstrzymującym kontrofensywę Ukrainy.

ISW w najnowszej analizie zwraca uwagę, że jeden z wpływowych rosyjskich blogerów wojskowych stwierdził, że ukraińskie wojska próbują wyczerpać rosyjskie siły broniące się na południowej Ukrainie i dodał, że rosyjskie dowództwo nie rozwiązało problemów, na które zwracał uwagę generał Popow.

Think tank pisze też, że niektórzy rosyjscy blogerzy wojskowi przekazują informację, że rosyjskie grupy szturmowe w sile do plutonu jednocześnie miały poddawać się Ukraińcom w rejonie frontu w obwodzie zaporoskim.

"Utrzymujące się problemy z rosyjską logistyką i działaniami na południowej Ukrainie mogły przyczynić się do niezdolności i niechęci tych sił do walki, co mogło skutkować kapitulacją" - czytamy w analizie ISW.

Think tank: Rosjanie nie mają szans na sukces w walkach w rejonie Kupiańska

Think tank pisze też o działaniach ofensywnych, które 18 lipca ukraińska armia miała prowadzić na co najmniej trzech odcinkach frontu. Ukraińcy "mieli osiągnąć taktyczne zdobycze wzdłuż granicy między obwodem charkowskim i ługańskim" - czytamy w analizie.

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie. Kreml w natarciu, szuka zemsty za atak na Most Krymski

ISW odnotowuje, że Rosjanie mieli podjąć działania ofensywne w rejonie Kupiańska, gdzie rosyjskie jednostki na odcinku szerokim na 2 km miały posunąć się do 1,5 km w głąb ukraińskich pozycji.

Think tank pisze też, że zarówno wiceminister obrony Ukrainy, Hanna Malar, jak i dowódca wojsk lądowych Ukrainy, gen. Ołeksandr Syrski, informują o przerzucie rosyjskich jednostek w rejon Bachmutu i koncentracji sił w rejonie Kupiańska, w związku z ofensywą Ukraińców w rejonie bachmuckim.

Zdaniem ISW Rosjanie prowadząc ofensywę w rejonie Kupiańska chcą odciągnąć część ukraińskich sił walczących w pobliżu Bachmutu.

Według think tanku Rosjanie nie osiągną znaczących zdobyczy w rejonie Kupiańska ze względu na niską jakość rosyjskich jednostek rozmieszczonych w tym rejonie, gdzie walczyć mają pododdziały 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej i jednostki Szturm-Z, złożone z więźniów. 1. Gwardyjska Armia Pancerna miała ponieść ciężkie straty w czasie wcześniejszych walk, a jednostki Szturm-Z charakteryzują się niskim morale i brakiem dyscypliny - pisze ISW. 

Gen. Popow miał zostać odwołany za to, że w obecności przełożonych skarżył się na brak rotacji wojsk walczących na południu Ukrainy (żołnierze mają walczyć na froncie przez wiele miesięcy, a nie są rotowani - jak przekonuje ISW - z powodu braku odpowiedniej liczby gotowych do walki żołnierzy w odwodzie).

Walki w obwodzie zaporoskim: Rosyjskie plutony poddają się Ukraińcom?

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany