Rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych: MiG-i-29 przestarzałe, nieskuteczne przeciw rosyjskiemu terrorowi

Przekazane przez Polskę i Słowację myśliwce MiG-29 pomogą Ukrainie na polu walki, ale nie poprawią znacząco sytuacji - ocenił Jurij Ignat, rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy.

Publikacja: 17.03.2023 20:46

Remontowany MiG-29 w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy

Remontowany MiG-29 w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

qm

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 387

W rozmowie, wyemitowanej w ukraińskiej telewizji, pytany o MiG-i-29 Ignat stwierdził od razu, że „nie poprawią one znacząco sytuacji”. - To wzmocni nasze możliwości, samoloty wykonują szereg funkcji: patrolowanie przestrzeni powietrznej Ukrainy, osłona myśliwców (osłanianie grup uderzeniowych samolotów szturmowych i bombowców), samoloty typu MiG-29 uderzają także pociskami do niszczenia urządzeń radarowych przeciwnika HARM, a podczas masowych ataków rakietowych starają się przechwytywać rakiety oraz drony kamikadze Shahed - mówił pułkownik.

Jednocześnie rzecznik zwrócił uwagę, że obiecane Ukrainie MiG-i „nie są skuteczną bronią przeciwko rosyjskiemu terrorowi, przeciwko tym pociskom manewrującym i dronom”. Wspomniał w tym kontekście o „przestarzałych pociskach i radarach”, które „nie mogą być bardzo skuteczne”.

Czytaj więcej

Po co Rosjanie strącili reapera? „Takie incydenty to zaproszenie do rozmów”

Według rzecznika Sił Powietrznych posowieckie myśliwce „nie mogą znacząco zwiększyć potencjału bojowego (Ukrainy), zestrzeliwują niewielki procent pocisków”. - Ale nawet ta pomoc jest dla nas zauważalna - zaznaczył. Dodał, że Kijów do kontrofensywy potrzebuje nowoczesnych myśliwców wielozadaniowych.

- Musimy powstrzymać ataki wroga, zdobyć przewagę powietrzną, a to można osiągnąć za pomocą potężnego sprzętu obrony powietrznej i nowoczesnych myśliwców – powiedział Ignat, dodając, że konieczne jest zniszczenie logistyki zaopatrzenia wroga, pozbawienie wroga amunicji i paliwa. - Dopiero potem możemy mówić o skutecznej kontrofensywie - ocenił.

Myśliwce dla Ukrainy

Prezydent Andrzej Duda mówił po raz pierwszy o gotowości Polski do wysłania poradzieckich myśliwców MiG-29 Ukrainie w rozmowie z CNN 8 marca. Premier Mateusz Morawiecki dopytywany potem o tę wypowiedź stwierdził, że Polska ma przekazać Ukrainie myśliwce w ciągu 4-6 tygodni.

Czytaj więcej

Kreml: MiG-i z Polski dla Ukrainy? Zniszczymy je

- Chodzi o (samoloty) MiG-29, które wciąż są jeszcze samolotami czynnymi w obronie powietrznej naszego kraju. Rzeczywiście taka decyzja została podjęta na szczeblu władz państwowych. Można śmiało powiedzieć, że dosłownie w tym momencie wysyłamy te MiG-i na Ukrainę. My tych MiG-ów mamy jeszcze obecnie kilkanaście. To są MiG-i, które przejęliśmy na początku lat 90-tych po armii NRD. To są ostatnie lata ich funkcjonowania zgodnie z ich możliwościami technicznymi - mówił 16 marca prezydent Duda w czasie konferencji prasowej z prezydentem Czech, Petrem Pavelem. - W ciągu najbliższych dni przekazujemy cztery samoloty na Ukrainę w pełnej sprawności. Pozostałe samoloty są serwisowane, przygotowywane - dodał nie wymieniając jednak dokładnej liczby samolotów MiG-29, które Polska przekaże Ukrainie.

- Nie utracimy jakieś znaczącej zdolności jako Siły Powietrzne. Ważniejsze jest to, czy jesteśmy w stanie zagospodarować potencjał ludzki. Samolot to jest rzecz drugorzędna - mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” gen. rez. Tomasz Drewniak, były Inspektor Sił Powietrznych, ekspert Fundacji Stratpoints pytany o przekazanie myśliwców MiG-29 Ukrainie.

17 marca decyzję o przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29 ogłosił premier Słowacji, Eduard Heger. Już wcześniej pojawiały się informacje, że Słowacja jest gotowa przekazać Ukrainie 10 z 11 wycofanych ze służby poradzieckich myśliwców.

Biały Dom stwierdził, że decyzja o przekazaniu MiG-ów Ukrainie to suwerenna decyzja Polski, ale administracja Joe Bidena nie zmienia zdania ws. przekazania Ukrainie myśliwców F-16, których Stany Zjednoczone na razie nie zamierzają Ukrainie przekazywać.

- To nasza suwerenna decyzja. Inne kraje mogą decydować za siebie - stwierdził John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu.

W rozmowie, wyemitowanej w ukraińskiej telewizji, pytany o MiG-i-29 Ignat stwierdził od razu, że „nie poprawią one znacząco sytuacji”. - To wzmocni nasze możliwości, samoloty wykonują szereg funkcji: patrolowanie przestrzeni powietrznej Ukrainy, osłona myśliwców (osłanianie grup uderzeniowych samolotów szturmowych i bombowców), samoloty typu MiG-29 uderzają także pociskami do niszczenia urządzeń radarowych przeciwnika HARM, a podczas masowych ataków rakietowych starają się przechwytywać rakiety oraz drony kamikadze Shahed - mówił pułkownik.

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany