Nocny alarm przeciwlotniczy w Kijowie. Zełenski: Jesteśmy gotowi na wszystko

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w swoim wieczornym wystąpieniu w przededniu wizyty Władimira Putina na Białorusi, mówił, że ochrona granic Ukrainy jest "stałym priorytetem" władz w Kijowie i przekonywał, że Ukraina jest gotowa na wszystkie możliwe scenariusze, jeśli chodzi o Rosję i jej sojusznika, Białoruś.

Publikacja: 19.12.2022 04:58

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: YouTube

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 299

Kijów ostrzega, że Białoruś, która udostępnia swoje terytorium rosyjskiej armii atakującej Ukrainie, może zostać wciągnięta w wojnę.

Rosyjski resort obrony informuje, że na Białorusi rozpoczynają się właśnie ćwiczenia taktyczne na szczeblu batalionów, w których biorą udział rosyjscy żołnierze przerzuceni na Białoruś w ramach stworzenia tam rosyjsko-białoruskiego zgrupowania wojsk, które ma bronić granic Związku Białorusi i Rosji. Ćwiczenia mają pozwolić sprawdzić gotowość bojową jednostek rosyjskich na terytorium Białorusi - wynika z komunikatu resortu obrony Rosji. Jednocześnie Ministerstwo Obrony Rosji podkreśla, że rosyjskie jednostki, na poligonach Białorusi, prowadzą "intensywne szkolenie bojowe".

Tymczasem w nocy z niedzieli na poniedziałek w Kijowie rozległy się dwa alarmy przeciwlotnicze, a w rejonie stolicy Ukrainy obrona przeciwlotnicza zestrzeliła co najmniej dziewięć dronów-kamikadze Shahed.

- Ochrona naszej granicy, zarówno z Rosją i Białorusią, jest naszym stałym priorytetem - mówił Zełenski po spotkaniu z dowództwem ukraińskich Sił Zbrojnych.

- Przygotowujemy się na wszystkie możliwe scenariusze obronne - dodał, przemawiając w przededniu wizyty Władimira Putina na Białorusi. Wizycie Putina towarzyszą spekulacje, że Rosja może przygotowywać kolejną ofensywę na Ukrainę, która miałaby się rozpocząć z terytorium Białorusi i w której - być może - wzięłaby udział białoruska armia.

Władze w Kijowie od miesięcy ostrzegały, że Białoruś może dołączyć do wojny Rosji przeciw Ukrainie, a jej terytorium może posłużyć do otwarcia kolejnego frontu i nowej ofensywy na Kijów.

Czytaj więcej

Kissinger: Zbliża się czas na wynegocjowanie pokoju na Ukrainie

Zełenski zapewnił jednak, że niezależnie od tego, do czego przywódca Białorusi, Aleksandr Łukaszenko, zostanie przekonany, "to nie pomoże Rosji, tak jak inne chore pomysły w wojnie przeciwko Ukrainie i Ukraińcom".

Dotychczas Łukaszenko wiele razy zaprzeczał, jakoby białoruska armia miała brać udział w inwazji na Ukrainę.

Tymczasem Henry Kissinger, były sekretarz stanu i architekt zimnowojennej polityki odprężenia w relacjach z ZSRR, na łamach magazynu "The Spectator", wzywa do negocjacji z Rosją w sprawie pokoju.

Zły pokój kosztem terytoriów Ukrainy - będą zwycięstwem Putina i receptą na sukces autokratów na całym świecie

Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy

Ukraina odrzuca takie apele uznając je za uleganie agresorowi poprzez poświęcenie części terytorium Ukrainy.

"Wszyscy zwolennicy prostych rozwiązań powinni pamiętać oczywistość: wszelkie porozumienia z diabłem - zły pokój kosztem terytoriów Ukrainy - będą zwycięstwem Putina i receptą na sukces autokratów na całym świecie" - napisał na swoim kanale w serwisie Telegram Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy.

Zełenski w wieczornym wystąpieniu mówił, że w ciągu ostatniej doby udało się przywrócić prąd trzem milionom Ukraińców, którzy stracili go po piątkowym, zmasowanym ataku rakietowym Rosji na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. W ataku zginęły trzy osoby, a Rosjanie uszkodzili dziewięć obiektów energetycznych.

Łącznie, po piątkowych atakach, jak wynika ze słów Zełenskiego, udało się przywrócić dostawy prądu sześciu milionom Ukraińców.

Zełenski mówił też, że ukraińska armia nadal kontroluje Bachmut - czyli miasto w obwodzie donieckim, o który toczą się zacięte walki od tygodni.

Kijów ostrzega, że Białoruś, która udostępnia swoje terytorium rosyjskiej armii atakującej Ukrainie, może zostać wciągnięta w wojnę.

Rosyjski resort obrony informuje, że na Białorusi rozpoczynają się właśnie ćwiczenia taktyczne na szczeblu batalionów, w których biorą udział rosyjscy żołnierze przerzuceni na Białoruś w ramach stworzenia tam rosyjsko-białoruskiego zgrupowania wojsk, które ma bronić granic Związku Białorusi i Rosji. Ćwiczenia mają pozwolić sprawdzić gotowość bojową jednostek rosyjskich na terytorium Białorusi - wynika z komunikatu resortu obrony Rosji. Jednocześnie Ministerstwo Obrony Rosji podkreśla, że rosyjskie jednostki, na poligonach Białorusi, prowadzą "intensywne szkolenie bojowe".

Pozostało 83% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany