Think tank: Rosja straszy Białorusią, by wiązać ukraińską armię na północy

Instytut Studiów nad Wojną (ISW), amerykański think tank, w swoim najnowszym raporcie podkreśla, że prawdopodobieństwo bezpośredniego włączenia się Białorusi w wojnę na Ukrainie pozostaje niewielkie.

Publikacja: 03.11.2022 05:57

Białoruski minister obrony, Wiktor Chrenin i Aleksandr Łukaszenko

Białoruski minister obrony, Wiktor Chrenin i Aleksandr Łukaszenko

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 253

"Rosyjscy i białoruscy urzędnicy nadal podkreślają dwustronną współpracę obronną między Rosją i Białorusią, w ramach prowadzenia długo falowej operacji informacyjnej sugerującej, że Białoruś włączy się w wojnę na Ukrainie po stronie Rosji" - czytamy w analizie.

"Białoruskie włączenie się do wojny pozostaje wysoce nieprawdopodobne" - zaznacza jednocześnie ISW.

Think tank zwraca uwagę, że coroczne spotkanie kierownictw rosyjskiego i białoruskiego resortu obrony, które miało miejsce 2 listopada, według deklaracji białoruskiego ministra obrony, Wiktora Chrenina miało na celu "wzmocnienie wspólnego potencjału wojskowego" Związku Białorusi i Rosji, który ma pozwolić "przeciwstawić się wyzwaniom i zagrożeniom natury militarnej" stwarzanym przez NATO.

Czytaj więcej

USA: Korea Płn. dostarcza Rosji amunicję artyleryjską

ISW ocenia, że deklaracje Chrenina są "sygnałem dalszej lojalności Białorusi wobec Rosji" i mają na celu "zaprezentowanie Zachodowi białorusko-rosyjskiej jedności wojskowej".

"Tak jak ISW wcześniej szacowało, prawdopodobieństwo białoruskiej inwazji (na Ukrainę) pozostaje wysoce nieprawdopodobne, ze względu na szereg wewnętrznych konsekwencji, jakie mogłoby to mieć dla Aleksandra Łukaszenki, a także ograniczone możliwości białoruskiej armii" - czytamy w analizie.

Prawdopodobieństwo białoruskiej inwazji (na Ukrainę) pozostaje wysoce nieprawdopodobne, ze względu na szereg wewnętrznych konsekwencji, jakie mogłoby to mieć dla Aleksandra Łukaszenki

Fragment analizy ISW

"Spotkanie kierownictw Ministerstw Obrony było więc kontynuacją wysiłków podejmowanych przez Białoruś i Rosję w ramach prowadzenia operacji informacyjnej, która przedstawia nadciągające zagrożenie ze strony Związku Białorusi i Rosji, by wiązać ukraińskie siły na północnej granicy i zanieczyszczać przestrzeń informacyjną" - ocenia ISW.

"Rosyjscy i białoruscy urzędnicy nadal podkreślają dwustronną współpracę obronną między Rosją i Białorusią, w ramach prowadzenia długo falowej operacji informacyjnej sugerującej, że Białoruś włączy się w wojnę na Ukrainie po stronie Rosji" - czytamy w analizie.

"Białoruskie włączenie się do wojny pozostaje wysoce nieprawdopodobne" - zaznacza jednocześnie ISW.

Pozostało 84% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany