Były ambasador USA: Jeśli Putin użyje atomu, wojna może przenieść się do Rosji

"Władimir Putin zepchnął się do narożnika" - ocenił Michael McFaul, były ambasador USA w Rosji, w artykule na łamach "Washington Post".

Publikacja: 14.10.2022 12:25

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 233

Zdaniem byłego ambasadora nielegalne aneksje dokonane przez Władimira Putina na Ukrainie utrudnią zakończenie wojny układem pokojowym.

"Z ogromnym trudem, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski mógłby być w stanie wypracować jakąś formułę taktycznego zaakceptowania rosyjskiej kontroli nad Krymem i Donbasem, ale nie może zgodzić się na porównywalne koncesje w przypadku Chersonia i Zaporoża" - napisał dyplomata.

Dlatego - zdaniem McFaula - "Putin zepchnął się do narożnika" a "jedyny sposób zakończenia wojny, może obejmować zmianę u władzy w Moskwie".

Czytaj więcej

Rosjanie chcą naprawić Most Krymski do lipca przyszłego roku

"Jeśli wojna będzie nadal przebiegać źle, głosy cicho domagające się proszenia o pokój zaczną przybierać na sile" - uważa były ambasador w Rosji.

McFaul zauważa, że "napięcia między rosyjską armią a służbami wywiadowczymi już są widoczne". "Te napięcia będą tylko rosły, jeśli rosyjscy żołnierze będą nadal ginąć i wycofywać się na Ukrainie" - napisał.

W kontekście gróźb użycia broni atomowej przez Putina, McFaul stwierdził, że "mogłoby to być ostatecznym ciosem dla jego władzy w Rosji".

Po ataku nuklearnym żaden przywódca Ukrainy nie wezwie do kapitulacji

"Żaden światowy przywódca go nie poprze. Demokratyczny świat zostanie zmuszony do odpowiedzi i dostarczania bardziej zaawansowanych systemów uzbrojenia Ukrainie" - czytamy w artykule byłego ambasadora.

"Po ataku nuklearnym żaden przywódca Ukrainy nie wezwie do kapitulacji. Przeciwnie, Zełenski będzie miał powód, by przenieść wojnę do Rosji, atakując cele w Moskwie i innych dużych miastach (czy ktoś wątpi, że Ukraina ma uśpione komórki w Moskwie?). Jednocześnie trudno uwierzyć, że większość Rosjan z zadowoleniem przyjmie użycie broni atomowej przeciwko słowiańskim sąsiadom" - napisał McFaul.

"Putin skończyłby jako osamotniony w swoim kraju szaleniec, którego trzeba zatrzymać" - dodał.

Zdaniem byłego ambasadora USA w Rosji najlepszym sposobem dla Putina na utrzymanie władzy jest "zakończenie inwazji w obecnej chwili". "Mógłby ogłosić zwycięstwo w postaci obrony Donbasu i nakazać dyplomatom rozpoczęcie długich negocjacji ws. granic i praw politycznych mieszkańców Donbasu" - stwierdził McFaul. Jego zdaniem większość Rosjan poparłoby taką decyzję.

Zdaniem byłego ambasadora nielegalne aneksje dokonane przez Władimira Putina na Ukrainie utrudnią zakończenie wojny układem pokojowym.

"Z ogromnym trudem, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski mógłby być w stanie wypracować jakąś formułę taktycznego zaakceptowania rosyjskiej kontroli nad Krymem i Donbasem, ale nie może zgodzić się na porównywalne koncesje w przypadku Chersonia i Zaporoża" - napisał dyplomata.

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany