Pieskow zapewnia, że Rosja jest gotowa na aneksję części Ukrainy

Rosyjski system prawny i władze wykonawcze w Moskwie są gotowe na możliwe wejście w skład Federacji Rosyjskiej nowych podmiotów po referendach - oświadczył rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 27.09.2022 12:30

Głosowanie w pseudoreferendum w Donbasie

Głosowanie w pseudoreferendum w Donbasie

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 216

Władze okupacyjne organizują pseudoreferenda w okupowanych częściach obwodów zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego. Celem pseudoreferendów jest stworzenie fikcyjnej podstawy prawnej do aneksji tych terytoriów przez Rosję. Z doniesień strony ukraińskiej wynika, że władze okupacyjne zmuszają - często pod bronią - mieszkańców okupowanych terenów do głosowania w referendum. Mimo to frekwencja - wbrew temu co podają Rosjanie - jest bardzo niska (np. w Melitopolu, mieście w obwodzie zaporoskim, miała wynosić 10-20 proc.).

Pseudoreferenda trwają od 23 września - mają się zakończyć 27 września. Ich następstwem będzie prawdopodobnie szybka decyzja rosyjskiego parlamentu ws. włączenia okupowanych ukraińskich ziem do Federacji Rosyjskiej.

Czytaj więcej

Miedwiediew: Możemy użyć broni atomowej na Ukrainie. Zachód nie zareaguje

- Nasi legislatorzy, nasze władze wykonawcze i nasze departamenty prawne są gotowe - tak Pieskow odpowiedział w czasie konferencji prasowej na pytanie o to, czy Rosja jest gotowa na dołączenie do Federacji Rosyjskiej nowych podmiotów.

Pieskow mówił też, że sytuacja prawna w strefie działań wojennych na Ukrainie zmieni się radykalnie z prawnego punktu widzenia po ogłoszeniu wyników referendów. 

27 września

Tego dnia kończą się pseudoreferenda w okupowanych przez Rosję częściach Ukrainy

Rzecznik Kremla był pytany czy po referendach intensywność ostrzałów w strefie działań wojennych na Ukrainie zmniejszy się. W odpowiedzi stwierdził, że "to zależy od strony ukraińskiej".

Pieskowa spytano też o wypowiedzi strony tureckiej, z których wynika, że Władimir Putin, w Samarkandzie, miał powiedzieć prezydentowi Turcji, Recepowi Tayyipowi Erdoganowi, iż jest gotów wrócić do negocjacji z Ukrainą "na nowych warunkach".

- Prezydent powiedział to, oczywiście. Rosja pozostaje gotowa do negocjacji. Ale, wraz ze zmianą sytuacji, zmieniają się warunki - mówiliśmy o tym wiele razy - podkreślił rzecznik Kremla.

- Generalnie zasada się nie zmienia: (muszą być osiągnięte - red.) wszystkie cele specjalnej operacji wojskowej (tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie - red.) - dodał. - Ale, jak zostało też powiedziane, strona ukraińska całkowicie zrezygnowała ze ścieżki negocjacji, więc specjalna operacja wojskowa trwa - podkreślił.

Władze okupacyjne organizują pseudoreferenda w okupowanych częściach obwodów zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego. Celem pseudoreferendów jest stworzenie fikcyjnej podstawy prawnej do aneksji tych terytoriów przez Rosję. Z doniesień strony ukraińskiej wynika, że władze okupacyjne zmuszają - często pod bronią - mieszkańców okupowanych terenów do głosowania w referendum. Mimo to frekwencja - wbrew temu co podają Rosjanie - jest bardzo niska (np. w Melitopolu, mieście w obwodzie zaporoskim, miała wynosić 10-20 proc.).

Pozostało 80% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany