Wiceszef MSZ Rosji: USA mogą stać się stroną konfliktu na Ukrainie

Strona rosyjska "pracuje" z USA w kwestii sytuacji na Ukrainie "na najwyższym poziomie, poprzez ambasady i w ramach kontaktów telefonicznych" - mówi wiceszef MSZ, Siergiej Riabkow.

Publikacja: 19.08.2022 12:59

Zniszczony rosyjski czołg na Ukrainie

Zniszczony rosyjski czołg na Ukrainie

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 177

Riabkow zwrócił jednocześnie uwagę na "rosnące zaangażowanie USA w to, co dzieje się na Ukrainie" co sprawia, że Stany "znajdują się na krawędzi stania się stroną konfliktu".

- Mogę potwierdzić, że poziomy, na których pracujemy, to wysokie szczeble obecnej administracji w Waszyngtonie. Ta praca jest wykonywana nie tylko przez ambasadę w Waszyngtonie i ambasadę USA w Moskwie, ale także w ramach kontaktów telefonicznych. Nikt nie bagatelizuje wagi sytuacji w tym momencie - mówił Riabkow w telewizji Rossija-1.

Czytaj więcej

Nikołaj Patruszew: Zachód przygotowuje się do konfrontacji zbrojnej z Rosją

- Przekazujemy wszystkie aspekty tej sytuacji, nasze oceny, nasze przestrogi i mam nadzieję, że jeśli nie są one spisywane i archiwizowane, to przynajmniej są brane pod uwagę w analizach i są właściwie odbierane jako sygnał mocno ostrzegawczy, w niezwykle napiętym momencie - dodał wiceszef MSZ Rosji.

- Nie chcemy eskalacji, chcemy uniknąć sytuacji, w których USA stają się stroną konfliktu, ale jak dotąd nie widzimy gotowości po tamtej stronie, aby potraktować te ostrzeżenia poważnie - podkreślił rosyjski dyplomata.

Poziomy, na których pracujemy, to wysokie szczeble obecnej administracji w Waszyngtonie

Siergiej Riabkow, wiceszef MSZ Rosji

Riabkow wskazał, że strona rosyjska "wielokrotnie wysyłała oficjalne sygnały do Waszyngtonu" i przestrzegała, że "jeszcze bardziej oczywiste, jeszcze głębsze zaangażowanie USA w to, co dzieje się na Ukrainie i co ma na celu opór wobec specjalnej operacji wojskowej (tak rosyjskie władze określają wojnę na Ukrainie - red.), w rzeczywistości stawia USA na krawędzi włączenia się w konflikt".

- Oni to kwestionują, ale fakty mówią same za siebie: niezależnie od tego jak bardzo zaprzeczają, zaprzeczają, że są zaangażowani w decyzje o użyciu broni, temu wszystkiemu zaprzecza życie i stwierdzenia strony ukraińskiej, których uważnie słuchamy - zauważył wiceszef MSZ Rosji.

Riabkow zwrócił jednocześnie uwagę na "rosnące zaangażowanie USA w to, co dzieje się na Ukrainie" co sprawia, że Stany "znajdują się na krawędzi stania się stroną konfliktu".

- Mogę potwierdzić, że poziomy, na których pracujemy, to wysokie szczeble obecnej administracji w Waszyngtonie. Ta praca jest wykonywana nie tylko przez ambasadę w Waszyngtonie i ambasadę USA w Moskwie, ale także w ramach kontaktów telefonicznych. Nikt nie bagatelizuje wagi sytuacji w tym momencie - mówił Riabkow w telewizji Rossija-1.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany