"Nasze państwo zajmuje jednoznaczne stanowisko: sprzęt i broń zdobyty w bitwie lub porzucony przez agresora może i musi być, w czasie stanu wojennego, użyty do obrony przez nasze siły zbrojne, by chronić naszego terytorium i obywateli" - napisał Arachamija na Facebooku.
Parlamentarzysta dodał, że po zwycięstwie w wojnie "cały zdobyczny sprzęt i broń zostanie odpowiednio policzony i zalegalizowany".
Arachamija podkreślił, że zanim to nastąpi zdobyczny sprzęt musi być wykorzystany do obrony kraju.
Dwa dni temu media obiegło nagranie, na którym widać jak cywile z obwodu charkowskiego cieszą się ze zdobycia rosyjskiego czołgu.