Grecja chciała pozwać niemieckie firmy

Greckie władze chciały pozwać niemieckie firmy, gdyby faktycznie doszło do Grexitu - pisze dziennik "Die Welt"

Aktualizacja: 02.08.2015 20:44 Publikacja: 02.08.2015 20:37

Grecja chciała pozwać niemieckie firmy

Foto: Bloomberg

Częścią planu awaryjnego greckich władz miało być pozwanie niemieckich koncernów, które działają na greckim rynku. Zabieg ten miał wywrzeć nacisk na wierzycieli - głownie Niemców, poprzez obciążenie ich firm. Grecki dziennik "Efimerida Ton Syntakton" pisze, że rząd planował częściową nacjonalizację i śledztwa antykorupcyjne przeciwko niemieckim firmom.

Na greckim rynku działają takie niemieckie firmy jak Siemens, Lidl, Allianz, MAN i Hochtief.

Pomysłodawcą wymuszonego Grexitu był minister finansów Niemiec Wolfgang Scheuble.

Premier Aleksis Cipras zaprzeczył jakoby rząd miał konkretny plan awaryjny na wypadek usunięcia Grecji ze strefy euro, ale przyznał, że zamówił plan awaryjny w ministerstwie finansów, który miał pomóc Grecji w razie "zagrożeniami ze strony pewnych europejskich kręgów, które chciały wyjścia Grecji ze strefy euro".

Rząd planował także nacjonalizację Opap - największego w Europie monopolu gier losowych, sprywatyzowanego dwa lata temu, a także przejęcie przez państwo przychodów z opłat za przejazd autostradami i przez największy w kraju most,

Greckie firmy mają już problemy z powodu korupcji w Grecji. Siemens jest uwikłany w dochodzenie antykorupcyjne. Przedstawiciele firmy mieli wypłacić 70 mln ero łapówek w 1997 roku greckiemu przedsiębiorstwu telekomunikacyjnemu OTE w zamian za kontrakt na digitalizację greckiej sieci telekomunikacyjnej. Od marca przed greckimi sądami toczą się procesy przeciwko kilkunastu pracownikom Siemensa oraz 40 pracownikom greckiej firmy.

Firma inżynieryjna Lahmeyer - podwykonawca Deutsche Bahn, musiała zapłacić 600 tys. euro kary, po tym jak jej udowodniono udział w działalności korupcyjnej w Atenach.

Problemy w Grecji mają także niemieckie koncerny zbrojeniowe. Firmy Krauss-Maffei Wegmann, Rheinmetall oraz Atlas Elektronik, miały zapłacić greckim urzędnikom wiele milionów euro. Jednym z opłacanych miał być minister obrony Grecji Antonios Kantas, który przyznał, że otrzymał w sumie 8 mln euro łapówek.

Krauss-Maffei Wegmann płacił łapówki urzędnikom w zamian za kontrakty na haubice PzH 2000 i czołgi Leopard 2. Przedstawiciele niemieckiego koncernu mieli stworzyć nawet  specjalny "fundusz doradczy", który posłużył do płacenia łapówek. Na dodatek KMW zadeklarował fiskusowi, iż fundusz spożytkowano na inwestycje w firmie i odpisano go od podatku. Dlatego teraz śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie prania brudnych pieniędzy. KMW sprzedał Grecji w 2003 roku czołgów Leopard 2 za 1,7 mld euro.

Częścią planu awaryjnego greckich władz miało być pozwanie niemieckich koncernów, które działają na greckim rynku. Zabieg ten miał wywrzeć nacisk na wierzycieli - głownie Niemców, poprzez obciążenie ich firm. Grecki dziennik "Efimerida Ton Syntakton" pisze, że rząd planował częściową nacjonalizację i śledztwa antykorupcyjne przeciwko niemieckim firmom.

Na greckim rynku działają takie niemieckie firmy jak Siemens, Lidl, Allianz, MAN i Hochtief.

Pozostało 82% artykułu
Finanse
Utrudnienia dla klientów banków. Komunikaty wydały m.in. PKO BP, ING i mBank
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni