To właśnie miłość. 20 rocznica
Reż.: Richard Curtis
Wyk.: Alan Rickman, Hugh Grant, Emma Thompson
Wprowadzać film na ekrany po 20 latach od premiery? Okazuje się, że to dobry pomysł. „To właśnie miłość” nie zestarzała się i jest fajnym prezentem dla zmęczonych kinomanów w przedświątecznym czasie.
„Powszechna opinia jest taka, że żyjemy w świecie nienawiści i chciwości — ja tego nie spostrzegam, wydaje mi się, że miłość jest wszędzie” — takim stwierdzeniem zaczyna się film Richarda Curtisa. I to zdanie mówi o jego reżyserskim debiucie niemal wszystko.
Curtis zawsze czuł kino i umiał obserwować świat z serdecznym uśmiechem. Jest autorem scenariuszy „Czterech wesel i pogrzebu”, „Jasia Fasoli” czy „Notting Hill”, a także adaptacji „Dziennika Bridget Jones”. „To właśnie miłość” nie tylko napisał, lecz również bardzo sprawnie wyreżyserował. A nie było to proste, bo film składa się z bardzo wielu splatających się ze sobą na końcu wątków.