Ubezpieczenie dla rowerzysty w cenie polisy na auto

Na rynku zaczęły pojawiać się polisy dla rowerzystów. Ubezpieczyciele niewiele jednak mówią o zainteresowaniu tymi produktami. Przeszkodą w ich masowym nabywaniu może być wysoka cena.

Publikacja: 04.06.2014 08:00

Ubezpieczenia dla rowerzystów są drogie

Ubezpieczenia dla rowerzystów są drogie

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

Tymczasem z roku na rok wzrasta liczba wypadków z udziałem rowerzystów. Jak wynika z policyjnych statystyk – w 2012 r. rowerzyści uczestniczyli w 4665 wypadkach drogowych, w których zginęło 317 osób, a rany odniosły 4532 osoby. W ubiegłym roku uczestniczyli oni już w 4723 wypadkach drogowych, w których zginęło również 317 osób. To sporo, biorąc pod uwagę, że w sumie w Polsce wydarzyło się około 19 tys. wypadków. Tym bardziej cykliści powinni sięgnąć po ochronę nie tylko przed kradzieżą, ale ewentualnymi uszkodzeniami ciała.

Oferta rynku nie jest duża, ale za to można już ubezpieczyć siebie jako kierowcę jednośladu niezależnie od tego, czy rower jest naszą własnością. PZU wzięło np. pod uwagę, że nie zawsze kieruje nim jego właściciel, dlatego proponuje polisę dla użytkownika roweru. – Ochrona działa również wtedy, gdy korzystamy z rowerów wypożyczonych, a ta forma ostatnio stała się coraz bardziej powszechna i popularna – informuje Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU. – Umowę może zawrzeć każdy zainteresowany, bez względu na obywatelstwo, wiek i stan zdrowia. Ubezpieczenie działa na terytorium Polski, z możliwością rozszerzenia ochrony poza granicę. Umowę można zawrzeć na rok lub krócej.

Polisa obejmuje następstwa nieszczęśliwych wypadków i odpowiedzialność cywilną. Można ją rozszerzyć o ubezpieczenie bagażu podróżnego oraz AC roweru.

– Maksymalna suma ubezpieczenia NNW wynosi 50 tys. zł. – wyjaśnia Rosa. – W ramach OC pokrywane są szkody osobowe związane z użytkowaniem roweru, okaleczenie lub pozbawienie życia osoby trzeciej i szkody rzeczowe – uszkodzenie lub zniszczenie cudzej własności. W ubezpieczeniu OC maksymalna suma ubezpieczenia wynosi 200 tys. zł.

Rosa dodaje, że ubezpieczyć można też bagaż podróżny przewożony na rowerze. Może on obejmować także części zamienne do pojazdu. Maksymalna suma ubezpieczenia wynosi 3 tys. zł. Z kolei AC chroni rower wraz z jego trwałym wyposażeniem. Maksymalna suma ubezpieczenia casco wynosi 5 tys. zł. Przykładowa składka to 110 zł za trzy miesiące.

Ochroną objęte są szkody, które polegają na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie roweru, ale nie kradzieży pojazdu. Po taką ochronę trzeba się udać do AXA. – Pod koniec maja rozpoczęliśmy sprzedaż polis dla rowerzystów. Przygotowaliśmy ją wspólnie z firmą mySafety, specjalizującą się w ochronie rzeczy osobistych – mówi Agnieszka Omilian, menedżer ds. rozwoju oferty w AXA. – Produkt jest pierwszym w Polsce ubezpieczeniem, które oprócz kradzieży roweru w wyniku włamania i utraty w wyniku rabunku obejmuje też kradzież z miejsca ogólnodostępnego.

Omilian zaznacza, że ubezpieczony może też liczyć na świadczenie pieniężne w następstwie nieszczęśliwego wypadku – maksymalnie 27 tys. zł za pobyt w szpitalu i do 1 tys. zł za najczęstszy u rowerzystów uraz, czyli złamanie kości.     —eg

Tymczasem z roku na rok wzrasta liczba wypadków z udziałem rowerzystów. Jak wynika z policyjnych statystyk – w 2012 r. rowerzyści uczestniczyli w 4665 wypadkach drogowych, w których zginęło 317 osób, a rany odniosły 4532 osoby. W ubiegłym roku uczestniczyli oni już w 4723 wypadkach drogowych, w których zginęło również 317 osób. To sporo, biorąc pod uwagę, że w sumie w Polsce wydarzyło się około 19 tys. wypadków. Tym bardziej cykliści powinni sięgnąć po ochronę nie tylko przed kradzieżą, ale ewentualnymi uszkodzeniami ciała.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności