– Zostaliśmy zaproszeni na godzinę 12. To ma być spotkanie o charakterze organizacyjnym, będziemy ustalać porządek pracy zespołu. Mam nadzieję, że kolejne spotkanie, merytoryczne, odbędzie się bardzo szybko. My jesteśmy gotowi zacząć pracę już w poniedziałek – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
W słowach szefa związkowców można zauważyć nieco złośliwości. Zespół do spraw pragmatyki zawodowej ma zająć się przyszłorocznymi podwyżkami płac, ale także m.in. zasadami awansu zawodowego, oceną pracy pedagogów, ich odpowiedzialnością dyscyplinarną czy wreszcie emeryturami – także tymi kompensacyjnymi. Liczono, że do wakacji będą już jakieś konkrety.
Czytaj więcej
Edukacja prozdrowotna, wychowanie obywatelskie, edukacja dla bezpieczeństwa i pro obronna, rozwój kompetencji cyfrowych i dobrostan uczniów znalazły się wśród priorytetów polityki oświatowej państwa w roku szkolnym 2024/2025.
Związki zawodowe apelowały o powstanie tego zespołu już w grudniu, ministra edukacji Barbara Nowacka powołała go zarządzeniem dopiero pod koniec kwietnia. Prace do tej pory nie ruszyły.
Płaca nauczycieli wciąż mało atrakcyjna na rynku. ZNP apeluje do Barbary Nowackiej
Brak działań ze strony MEN niepokoi nauczycieli. Nieoficjalnie mówią, że czują się rozczarowani postawą nowej władzy, w której pokładano wiele nadziei. Pedagodzy liczyli nie tylko na podwyżki, ale także na poprawę ich warunków pracy, dofinansowanie szkół. Tak by mieli narzędzia potrzebne im do pracy z dziećmi, a nie musieli prosić rodziców czy kupować za własne pieniądze np. papier do ksero.