Erdogan, na spotkaniu z członkami rządzącej Turcją Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) w mieście Rize mówił w niedzielę, że Turcja „musi być bardzo silna, tak aby Izrael nie mógł robić tych niedorzecznych rzeczy Palestyńczykom”. - Tak jak weszliśmy do (Górskiego) Karabachu, tak jak weszliśmy do Libii, możemy zrobić podobnie w ich przypadku — oświadczył turecki prezydent.
Czytaj więcej
Premier Izraela Beniamin Netanjahu nakazał wstrzymać ewakuację medyczną 150 palestyńskich dzieci ze Strefy Gazy - donoszą izraelskie media. Decyzja zapadła po ataku Hezbollahu na Wzgórza Golan.
Prezydent Turcji od miesięcy ostro krytykuje Izrael za działania, podjęte przez Tel Awiw w Strefie Gazy po niespodziewanym ataku Hamasu z 7 października 2023 roku. Erdogan oskarżał władze Izraela o dopuszczanie się w palestyńskiej enklawie zbrodni wojennych.
Szef MSZ Izraela Israel Katz porównuje Recepa Tayyipa Erdogana do Saddama Husajna
Na słowa Erdogana sugerujące, że Turcja może zdecydować się na interwencję w Izraelu, zareagowali izraelscy politycy — zarówno ci reprezentujący rząd Beniamina Netanjahu, jak i opozycję.
Szef MSZ Izraela, Israel Katz, we wpisie w serwisie X stwierdził, że „Erdogan podąża ścieżką Saddama Husajna i grozi atakiem na Izrael”. „Powinien pamiętać co się wtedy stało (z Husajnem — red.) i jak to się skończyło” - dodał. Saddam Husajn, iracki dyktator, został obalony w wyniku interwencji koalicji pod wodzą USA w 2003 roku, a następnie pojmany i powieszony po skazaniu go na śmierć przez iracki Sąd Najwyższy.