Brytyjski generał o kryzysie na granicy Polski: Jest ryzyko wojny z Rosją

Stojący na czele brytyjskiej armii Szef Sztabu Obrony, gen. sir Nick Carter stwierdził, że ryzyko wojny z Rosją jest obecnie najwyższe od czasu zakończenia Zimnej Wojny.

Publikacja: 15.11.2021 05:06

Żołnierze i policjanci na granicy Polski z Białorusią

Żołnierze i policjanci na granicy Polski z Białorusią

Foto: PAP/Irek Dorożański/DWOT

arb

Gen. Carter, który z końcem listopada przestanie pełnić funkcję Szefa Sztabu Obrony stwierdził, że kryzys, który ma miejsce na granicy Polski z Białorusią, rozgrywa się zgodnie z "rosyjskimi podręcznikami".

Według brytyjskiego generała sytuacja jest niebezpieczna i wiąże się z poważnym ryzykiem incydentu, który doprowadzi do wybuchu konfliktu z Rosją, które to ryzyko jest najwyższe od czasu zakończenia Zimnej Wojny.

Gen. Carter stwierdził, że imigranci są "wypychani przez Mińsk na granice Unii Europejskiej", aby zdestabilizować region. W czasie wywiadu udzielanego BBC gen. Carter na pytanie, czy obawia się, iż sytuacja na granicy Polski z Białorusią może eskalować i przekształcić się "w coś naprawdę poważnego", odparł: "Tak, obawiam się". - Uważam, że to klasyczny przykład prowadzenia działań hybrydowych, w których łączy się dezinformację z destabilizacją, a pomysł wypychania imigrantów na granice UE jest klasycznym przykładem takich działań - dodał.

Czytaj więcej

Białoruś wciąż eskaluje prowokacje na pograniczu

"The Independent" przypomina, że brytyjski resort obrony poinformował w piątek o wysłaniu niewielkiej liczby brytyjskich żołnierzy do Polski, gdzie mają oni zapewnić "wsparcie inżynieryjne" polskim żołnierzom chroniącym bezpieczeństwa granicy.

Gen. Carter pytany o tę sprawę zaznaczył, że Brytyjczyków wysłano do Polski, aby pomogli budować ogrodzenia na granicy, a nie walczyć z wrogiem. - Pokazuje to naszą jedność z Polską i to, że stoimy za Polakami w obliczu tego rodzaju zagrożeń - dodał.

Stoimy za Polakami w obliczu tego rodzaju zagrożeń

Gen. sir Nick Carter, Szef Sztabu Obrony Wielkiej Brytanii

Jednocześnie Szef Sztabu Obrony Wielkiej Brytanii podkreślił, że nie jest w stanie przewidzieć czy napięcie na granicy Polski z Białorusią może doprowadzić do "wojny, w której padną strzały", ale dodał, że Wielka Brytania i NATO "muszą zachować czujność".

Gen. Carter zwrócił też uwagę, że od zakończenia Zimnej Wojny dyplomacja mierzy się z bardziej złożonym, wielobiegunowym światem, w którym "tradycyjne narzędzia dyplomatyczne i dyplomatyczne mechanizmy" nie są już dostępne. - Ryzyko eskalacji jest większe, podobnie jak ryzyko tego, że eskalacja doprowadzi do błędnej oceny sytuacji - podsumował.

Gen. Carter, który z końcem listopada przestanie pełnić funkcję Szefa Sztabu Obrony stwierdził, że kryzys, który ma miejsce na granicy Polski z Białorusią, rozgrywa się zgodnie z "rosyjskimi podręcznikami".

Według brytyjskiego generała sytuacja jest niebezpieczna i wiąże się z poważnym ryzykiem incydentu, który doprowadzi do wybuchu konfliktu z Rosją, które to ryzyko jest najwyższe od czasu zakończenia Zimnej Wojny.

Pozostało 82% artykułu
Dyplomacja
Kolanko: Nie tylko dyplomatyczna rozgrywka Hołowni w Turcji
Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA