Zetki na rynku pracy

Pokolenie Z, czyli osoby urodzone po 1995 roku, stanowi obecnie najmłodszą grupę pracowników na rynku pracy. Z biegiem lat ich odsetek w firmach będzie się zwiększać, a w przestrzeni publicznej nie brakuje krytycznych opinii na ich temat. Przedstawiciele tej generacji często spotykają się z zarzutami dotyczącymi nierealistycznych oczekiwań dotyczących wynagrodzenia, elastyczności pracy i roszczeniowego podejścia. Zetki, choć mają wysokie wymagania, są ambitne i chętne do ciągłego rozwoju, co może przyczynić się do pozytywnych zmian w kulturze i środowisku pracy.

Publikacja: 29.05.2024 15:01

Dziś w firmach współpracują ze sobą cztery generacje – baby boomers (urodzeni w latach 1940–1960), X (1961–1982), Y (1983–1995) i Z (1995–2010). Ostatnia z tych grup nie cieszy się dobrą opinią. O zetkach mawia się, że mają zbyt wysokie oczekiwania wobec pracy i pracodawcy, jednocześnie nie oferując adekwatnego wkładu, a także zwraca się uwagę, że ich zachowania odbiegają od przyjętych norm. Badanie Hays Poland przeprowadzone na przełomie kwietnia i maja 2024 roku wśród ponad 1600 specjalistów i menedżerów ze wszystkich 4 pokoleń pokazuje, że wśród pracowników nie ma zgody co do tego, czy zetki niesłusznie zyskały miano czarnej owcy na rynku pracy. Przedstawiciele baby boomers, X i Y zapytani o to, czy młodsi koledzy są ich zdaniem demonizowani, w większości nie byli w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. 25 proc. odpowiedziało, że pokolenie Z jest demonizowane na rynku pracy, 33 proc. uważa, że nie jest, a 42 proc. nie ma zdania. – Każde nowe pokolenie wchodzące na rynek pracy jest przez pewien czas na świeczniku. Obecnie zetki oskarżane są o rzekomą roszczeniowość i zbyt elastyczne podejście do wielu spraw przez osoby, którym kilkanaście lat temu przyczepiano z kolei łatkę za mało asertywnych i niepewnych siebie. Samo myślenie „to pokolenie już tak ma” o jakiejkolwiek grupie jest już demonizowaniem samym w sobie – mówi Agnieszka Czarnecka, HR Consultancy Manager na region Europy Środkowo-Wschodniej w Hays. Jednak jak podkreślają eksperci Hays Poland, zetki idealnie uzupełniają wielopokoleniowe zespoły.

Pokolenie Z: powielane są krzywdzące stereotypy

Firma Hays Poland zapytała też pokolenie Z o to, jak są postrzegane przez swoich starszych kolegów. 39 proc. respondentów uważa, że ma zły wizerunek na rynku pracy, 31 proc. nie jest w stanie jednoznacznie tego ocenić, a 30 proc. nie zgadza się z tą opinią. Jak wyjaśniają eksperci, może to wynikać z tego, że zetki mają świadomość opinii krążących w przestrzeni publicznej na swój temat, ale jednocześnie nie muszą odczuwać ich skutków swojej pracy zawodowej, ponieważ pracują w bardzo otwartym i inkluzywnym zespole.

Część zetek wskazuje jednak, że powielane są krzywdzące stereotypy na ich temat, deprecjonuje się ich jako profesjonalistów i nie wierzy w ich kompetencje, doświadczają też braku zaufania ze strony szefa czy współpracowników lub dyskryminacji w rekrutacji.

Zetki w pracy: czekają nas zmiany

Ekspertka podkreśla, że – być może – to pokolenie zrewolucjonizuje rynek pracy. Już dziś zetki pozytywnie „odstają” od swoich współpracowników, pokazując, jak ważne jest chociażby zachowanie równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Dla przykładu raport Hays i kancelarii Baker McKenzie „Nadgodziny 2023” wykazał, że 89 proc. osób z pokolenia X pracuje w nadgodzinach, podczas gdy w przypadku generacji Z zdarza się to 76 proc. pracowników.

Równowaga pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym

Wielu zetkom zależy na elastyczności, równowadze pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym, dniach wolnych, etyce biznesu czy zachowaniu dobrostanu psychicznego w pracy, co w przypadku innych pokoleń nie wybrzmiewało równie mocno.

– Dla niektórych przedsiębiorców czy starszych współpracowników może być to wada – w końcu zachowania te odbiegają od utartych schematów, według których działa wielu z nich. W gruncie rzeczy jednak pokazuje to wysoką samoświadomość, otwartość i innowacyjność zetek. Obok ich ambicji, chęci rozwoju i kreatywności, są to cechy, które mogą świetnie dopełnić zespół. Należy natomiast pamiętać, że w praktyce każda zetka będzie inna – tak samo, jak różnić się będą pojedynczy przedstawiciele baby boomers, X-ów i milenialsów. Jedna osoba z pokolenia Z będzie od początku mieć duże ambicje i silną potrzebę zmieniania świata, podczas gdy inna może traktować pracę w sposób pragmatyczny, wyłącznie jako źródło dochodu. Zalety i wady są zatem najbardziej uwarunkowane osobowościowo, a nie pokoleniowo – dodaje.

Rozwój i podnoszenie kwalifikacji

Analitycy zauważają, że zetki oczekują od pracodawców, tak jak też inne pokolenia, również atrakcyjnych zarobków odpowiednio wynagradzających ich kompetencje, wiedzę, doświadczenie. – Zetki w dużej mierze będą także dążyć do ciągłego rozwoju i podnoszenia swoich kwalifikacji. Mogą zatem zabiegać o liczne szkolenia opłacane przez pracodawcę – mówi Czarnecka.

Co warto podkreślić, to pokolenie zaczyna być traktowane jako zapalnik do zmian w kulturze i środowisku pracy. – To, co ma szansę się zmienić, gdy Z będą stanowiły już większość rynku pracy, to podejście do pełnienia obowiązków służbowych i współpracy z innymi ludźmi. Kluczem będzie innowacyjność, kreatywne wykorzystanie technologii, otwartość na różnorodność i większa inkluzywność, a także wysoce etyczne standardy pracy. Niezmiennie ważna może być także koncentracja na zachowaniu dobrego zdrowia psychicznego – mówi ekspertka.

Duże wyzwanie

Eksperci zaznaczają, że obecne realia panujące na rynku pracy mogą być dla niektórych zetek dużym wyzwaniem. – Biorąc pod uwagę ich oczekiwania, znalezienie idealnego miejsca pracy nie zawsze będzie łatwe. Ale też pracodawcy powinni mieć świadomość, że wizerunek budowany na powielanej, często stereotypowej narracji to nie wszystko. To, co liczy się najbardziej, to kompetencje, realne wyniki, podejście do innych ludzi. Dobry lider będzie starał się je samodzielnie dostrzec, nie bazując na utartych schematach i podchodząc do pracowników jako jednostek, a nie przedstawicieli konkretnego pokolenia. W obliczu tego niezbędne jest rozwijanie umiejętności menedżerskich oraz zaangażowane budowanie prawdziwej synergii w zespołach. Zacząć można w każdej chwili, słuchając, i zamiast różnic szukać wspólnych punktów – uważa Agnieszka Czarnecka.

Dziś w firmach współpracują ze sobą cztery generacje – baby boomers (urodzeni w latach 1940–1960), X (1961–1982), Y (1983–1995) i Z (1995–2010). Ostatnia z tych grup nie cieszy się dobrą opinią. O zetkach mawia się, że mają zbyt wysokie oczekiwania wobec pracy i pracodawcy, jednocześnie nie oferując adekwatnego wkładu, a także zwraca się uwagę, że ich zachowania odbiegają od przyjętych norm. Badanie Hays Poland przeprowadzone na przełomie kwietnia i maja 2024 roku wśród ponad 1600 specjalistów i menedżerów ze wszystkich 4 pokoleń pokazuje, że wśród pracowników nie ma zgody co do tego, czy zetki niesłusznie zyskały miano czarnej owcy na rynku pracy. Przedstawiciele baby boomers, X i Y zapytani o to, czy młodsi koledzy są ich zdaniem demonizowani, w większości nie byli w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. 25 proc. odpowiedziało, że pokolenie Z jest demonizowane na rynku pracy, 33 proc. uważa, że nie jest, a 42 proc. nie ma zdania. – Każde nowe pokolenie wchodzące na rynek pracy jest przez pewien czas na świeczniku. Obecnie zetki oskarżane są o rzekomą roszczeniowość i zbyt elastyczne podejście do wielu spraw przez osoby, którym kilkanaście lat temu przyczepiano z kolei łatkę za mało asertywnych i niepewnych siebie. Samo myślenie „to pokolenie już tak ma” o jakiejkolwiek grupie jest już demonizowaniem samym w sobie – mówi Agnieszka Czarnecka, HR Consultancy Manager na region Europy Środkowo-Wschodniej w Hays. Jednak jak podkreślają eksperci Hays Poland, zetki idealnie uzupełniają wielopokoleniowe zespoły.

Materiał partnera
Opera prezentuje pierwszą, testową wersję przeglądarki Opera One R2
Dodatki
Hype, halucynacje i koszty
Dodatki
Komunikacja i promocja z dużymi obostrzeniami
Dodatki
Cyfryzacja, robotyka i wzmocnienie geriatrii
Materiał Promocyjny
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Dodatki
Wciąż wprowadzane za wolno
Materiał Promocyjny
Jak Lidl Polska wspiera polskich producentów i eksport ich produktów?