Podczas głosowania nad dopuszczeniem tego środka chwastobójczego wywołującego duże kontrowersje w związku z zarzutami, że jest rakotwórczy, nie udało się 16 listopada w Brukseli osiągnąć kwalifikowanej większości za lub przeciw propozycji Komisji Europejskiej o przedłużeniu o 10 lat możliwości używania go. Ta większość powinna była wynieść 15 krajów na 27 reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności europejskiej.
Wkrótce po tym głosowaniu Komisja Europejska, do której należała ostateczna decyzja, potwierdziła, że zezwala na stosowanie tego preparatu do grudnia 2033. Oparła decyzję na zaleceniach raportu europejskiego urzędu nadzoru, który stwierdził, że poziom ryzyka nie uzasadnia ogłoszenia zakazu. Dotychczasowe zezwolenie wygasało 15 grudnia — podała AFP.
Podobnie jak w październiku, za przedłużeniem stosowania glifosatu, substancji aktywnej w różnych środkach chwastobójczych, najbardziej znanym jest Roundup produkcji Monsanto, były kraje południa i wschodu Europy, przeciwko Niemcy i kraje północy, wstrzymały się od głosu Francja, Belgia i Holandia.
Herbicydy na glifosacie są powszechnie stosowane na świecie. W 2015 r. ośrodek badań raka CIRC Światowej Organizacji Zdrowia uznał ten preparat za prawdopodobnie rakotwórczy, zwiększone ryzyko zachorowania potwierdziły badania w Szwecji, USA i Kanadzie. Z drugiej strony Europejski Urząd Bezpieczeńswta Żywności EFSA stwierdził w lipcu, że nie ustalił poważnego zaniepokojenia o zdrowie ludzi, zwierząt i środowiska naturalnego, które mogłoby zabronić stosowania tego środka chwastobójczego.
Teraz Bruksela zaproponowała pewne zabezpieczenia: przewidziano stosowanie osłon zabezpieczających przed rozchodzeniem się środka chemicznego po polu czy aparatów ograniczających rozchodzenie się oprysków, byłoby za to zabronione używanie aparatów do osuszania opryskanych zasiewów przed zbiorami. Ponadto każdy kraj Unii będzie decydować o dopuszczeniu do użytku preparatów z glifosatem, ustali reguły stosowania zależnie od rodzaju uprawy, warunków klimatycznych i geograficznych.