Citi Handlowy zwolni blisko 800 osób

To kolejna restrukturyzacja w tym banku w ostatnich kwartałach.

Publikacja: 23.10.2013 06:36

Citi Handlowy zwolni blisko 800 osób

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Jak tłumaczy prezes Citi Handlowego Sławomir Sikora, plan zwolnienia nawet 792 osób (ok. 15 proc. załogi) to efekt zmieniającego się modelu zachowań klientów i dynamicznego rozwoju nowych technologii. Handlowy planuje stworzyć placówki typu Smart, które mają zastąpić tradycyjne oddziały. Zamiast siedzących za ladami kasjerów mają być one wyposażone w tablety i ekrany przygotowane do użytku przez klientów.

W związku z zamykaniem tradycyjnych placówek pracę straci w nich około 200 osób, pozostałe redukcje dotyczyć będą pracowników wsparcia (tzw. middle i back office). Zwolnienia grupowe zakończą się maksymalnie do końca października przyszłego roku. – Dotychczas oddziały pełniły funkcję przede wszystkim obsługi obecnych klientów oraz tzw. cross-sellingu, czyli sprzedaży produktów partnerów. Wraz ze zmianą oddziałów mamy nadzieję, na przyciągnięcie większej liczby nowych klientów – komentuje Brendan Carney, wiceprezes banku Citi Handlowy.

Od dłuższego czasu Citi Handlowy informuje o zmianie strategii i nastawieniu się na klientów zamożnych i bogatych. Na pytanie jak przyciąganie elektronicznymi gadżetami ma się do zawalczenia o bogatszych Polaków, którzy najprawdopodobniej mają je w domu i nie potrzebują się nimi bawić w oddziale, przedstawiciele zarządu banku nie odpowiedzieli.

– Wskaźnik kredytów do depozytów Citi na poziomie 73 proc. jest jednym z najniższych w sektorze. Handlowy powinien skupić się raczej na sprzedaży kredytów detalicznych niż na zdobywaniu nowych klientów, a przez to depozytów – zauważa Michał Konarski, analityk DI BRE.

Citi Handlowy planuje, że do końca 2014 roku będzie funkcjonować 25 placówek nowego typu. Jednocześnie zarząd zdecydował o wyjściu w 2013 roku z 19 lokalizacji oddziałów bankowości detalicznej znajdujących się poza kluczowymi dla banku rynkami. Obsługa klientów w tych miejscowościach realizowana będzie za pośrednictwem scentralizowanego działu sprzedaży i obsługi telefonicznej, jak również poprzez platformy internetowe i mobilne. Stąd właśnie decyzja o zwolnieniach. Docelowo wszystkie 68 oddziałów Citi (jakie pozostaną po likwidacji zapowiedzianych 19) ma zostać przekształconych w nowoczesne placówki do końca 2016 roku. Poza zmianą wyglądu w niektórych przypadkach zmieni się lokalizacja oddziałów. Duża ich liczba ma się mieścić w centrach handlowych i być otwarta tak samo jak sklepy.

– Z punktu widzenia synergii kosztowej zamykanie oddziałów, w przypadku Banku Handlowego, to dobry kierunek. W przyszłym roku banki mocno odczują obniżenie opłaty interchange, niższe zyski ze sprzedaży obligacji oraz wprowadzenie podatku bankowego – dodaje Michał Konarski.

Citi Handlowy planuje rozszerzyć funkcjonalność aplikacji mobilnych i strony internetowej banku, tak by maksymalnie wiele czynności można było wykonać za ich pomocą, bez konieczności stawiania się w oddziale. – Wielu z naszych klientów przychodzi do oddziałów, bo są przez nas do tego zmuszeni. Oznacza to, że ich sprawa nie jest możliwa do załatwienia kanałami zdalnymi. Tak się dzieje chociażby w przypadku zmiany danych dokumentów tożsamości. Każda taka czynność, po którą klient jest fatygowany do oddziału, to nasza porażka. Musimy to zmienić – zauważa Brendan Carney.

Łączna kwota rezerwy restrukturyzacyjnej zawiązanej przez bank wyniesie do 62,3 mln zł i będzie obejmować koszty świadczeń dla zwalnianych pracowników, jak również koszty związane z wcześniejszym zakończeniem umów najmu lokali oraz czynszów od momentu zaprzestania działalności w oddziałach do końca terminów najmu. Kwota ta obciąży wynik IV kwartału 2013 roku.

Zarząd się spodziewa, że działania dotyczące poprawy efektywności wpłyną na obniżenie bazy kosztowej banku o około 100 mln zł rocznie. Pierwsze pozytywne efekty zmian mają być widoczne w wynikach za pierwszy kwartał nadchodzącego roku. Zysk banku po pierwszym półroczu wyniósł 656 mln zł i był o 38 proc. wyższy niż rok wcześniej.

Kurs Citi Handlowego wczoraj się nie zmienił (128,95 zł).

Jak tłumaczy prezes Citi Handlowego Sławomir Sikora, plan zwolnienia nawet 792 osób (ok. 15 proc. załogi) to efekt zmieniającego się modelu zachowań klientów i dynamicznego rozwoju nowych technologii. Handlowy planuje stworzyć placówki typu Smart, które mają zastąpić tradycyjne oddziały. Zamiast siedzących za ladami kasjerów mają być one wyposażone w tablety i ekrany przygotowane do użytku przez klientów.

W związku z zamykaniem tradycyjnych placówek pracę straci w nich około 200 osób, pozostałe redukcje dotyczyć będą pracowników wsparcia (tzw. middle i back office). Zwolnienia grupowe zakończą się maksymalnie do końca października przyszłego roku. – Dotychczas oddziały pełniły funkcję przede wszystkim obsługi obecnych klientów oraz tzw. cross-sellingu, czyli sprzedaży produktów partnerów. Wraz ze zmianą oddziałów mamy nadzieję, na przyciągnięcie większej liczby nowych klientów – komentuje Brendan Carney, wiceprezes banku Citi Handlowy.

Banki
Rośnie ryzyko prawne. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy
Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych